„Komsomolskaja Prawda” pisze w sobotę, przed 6. rocznicą katastrofy smoleńskiej, że „niektórzy polscy politycy chętnie rewidują przyczyny katastrofy”. Telewizja NTV wyemitowała program o katastrofie, w którym podkreśliła, że Polska zabiega o obecność baz NATO.
Zarówno wysokonakładowy dziennik, jak i kontrolowana przez Kreml stacja, skoncentrowały się w swych materiałach na polskim ministrze obrony Antonim Macierewiczu.
W Polsce znów jest u władzy partia pod dowództwem Kaczyńskiego; tym razem - Jarosława, brata Lecha Kaczyńskiego. I niektórzy polscy politycy chętnie rewidują przyczyny katastrofy samolotu, naturalnie oskarżając o nią Rosję. Szczególnie wyróżnił się minister obrony Polski Antoni Macierewicz. Doszedł do tego, że obwołał katastrofę pod Smoleńskiem „aktem terrorystycznym”
— pisze „Komsomolskaja Prawda”.
Komentator dziennika pisze, że polska delegacja 10 kwietnia 2010 roku wyleciała z Warszawy, „by uczcić pamięć polskich oficerów, rozstrzelanych pod Katyniem w latach II wojny światowej”. Dodaje następnie:
dla władz Polski obecność na miejscu tragedii w dniach 70. rocznicy tej egzekucji była sprawą honoru. Dlatego, kiedy kontrolerzy powiedzieli pilotom prezydenckiego Tu-154M podlatującego do Smoleńska, że nad lotniskiem jest straszna mgła i lepiej, by wylądowali gdzie indziej, ci nie posłuchali. Postanowili wylądować właśnie pod Smoleńskiem, żeby prezydent (Lech) Kaczyński zdążył na uroczystości żałobne.
Gazeta kończy materiał apelem:
drodzy panowie Polacy, przed szóstą rocznicą tej tragedii po prostu pomilczmy i wspomnijmy tych, którzy zginęli. Dla was to była katastrofa narodowa, dla nas - również wielkie nieszczęście, którego na pewno chcieliśmy jak najmniej.
NTV wyemitowała swój materiał, „Tragedia smoleńska - rzeczywistość i mity”, w piątek wieczorem.
Dlaczego rozbił się samolot prezydenta Lecha Kaczyńskiego i dlaczego sześć lat później polski minister obrony nazwał to aktem terrorystycznym?
— napisano w podtytule programu.
Padają w nim słowa o „wojnie informacyjnej Macierewicza”.
NTV w swoim programie przedstawiła kolejne wydarzenia podczas lotu, zapowiadając, że „chronologię katastrofy udało się odtworzyć co do minuty”. W tej części stacja emitowała fragmenty rozmów pomiędzy kapitanem Arkadiuszem Protasiukiem i kontrolerami lotów na lotnisku Siewiernyj.
Raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) o przyczynach katastrofy samolotu prezydenckiego został uznany przez całą społeczność ekspercką
— podała NTV.
Według stacji komisja MAK „odtworzyła wydarzenia z dokładnością co do sekundy”.
NTV zarzuciła Macierewiczowi, że w ciągu sześciu lat od katastrofy wysunął „dziesiątki wersji” i „nadal generuje hipotezy, mimo zupełnego braku ich potwierdzenia”. Następnie zarzuca polskiemu ministrowi „oskarżanie wprost Rosji o terroryzm”.
Według ekspertów Macierewicz jest człowiekiem pragmatycznym i próby przedstawienia tragedii pod Smoleńskiem jako dywersji mają całkiem oczywiste przyczyny polityczne
— oznajmiła NTV.
Pokazała następnie wypowiedź szefa komisji spraw zagranicznych Dumy (niższej izby parlamentu Rosji) Aleksieja Puszkowa.
Nie należy sądzić, że to jest czysta konspirologia (…), przecież jego (Macierewicza-PAP) poparł minister spraw zagranicznych Polski (Witold Waszczykowski-PAP) (…). Myślę, że to jest myśl całego polskiego rządu o tym, że w Polsce należy stworzyć wzmocnioną obecność wojskową NATO
— powiedział Puszkow.
Czy to zbieżność, czy nie, ale oskarżenia Rosji o akt terrorystyczny padły z ust Macierewicza w przeddzień szczytu w Warszawie z udziałem prezydenta USA
— podała NTV.
Dodała także:
próbując rozdmuchać skandal wokół tragedii smoleńskiej (Jarosław) Kaczyński i Macierewicz liczą również na poprawienie notowań własnej partii. W ostatnim czasie sprawy nie idą u nich dobrze. Stopniowo zmniejsza się popyt na antyrosyjską retorykę. Wśród większości Polaków rezultaty oficjalnych śledztw nie wywołują wątpliwości.
lap/PAP
Wstrząsająca i ważna książka:„Tajne akta S” - Jürgen Róth. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/288179-machina-propagandowa-rosyjskich-mediow-nie-zwalnia