7 marca rozpocznie się poważne badanie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Jakie plany ma nowa komisja powołana przez ministra obrony? Gdzie leży klucz do prawdy o tragedii z 10 kwietnia 2010 r.? – zastanawiają się na łamach nowego wydania tygodnika „wSieci” Marek Pyza i Marcin Wikło.
Autorzy artykułu piszą o powołaniu nowej komisji ds. badania tragedii smoleńskiej, o jej członkach i czekających ich zadaniach. Wskazują, że, mimo podtrzymywanej przez opozycję narracji, iż w komisji nie ma żadnych specjalistów od badania katastrof lotniczych, w jej skład wchodzą ludzie kompetentni:
[…] Jej szef, wieloletni konstruktor Boeinga, opowiadał w poprzednim numerze „wSieci”: „Spędziłem dwa lata w US Corpus Christi Army Depot, badając statki powietrzne, które uległy wypadkom, i oceniałem ich zniszczenia.
I dodawał:
Żadna politechnika na świecie nie ma wydziału ani kierunku badania wypadków lotniczych. […] W zespole dr. Berczyńskiego zasiadają m.in.: doświadczony pilot tupolewów, specjalista od silników lotniczych, nawigatorzy – wykładowcy dęblińskiej szkoły lotniczej; eksperci od mechaniki, wytrzymałości materiałów, automatyki, patomorfolodzy, akustyk, prawnik, psycholog i inni. Wiceszefem komisji jest doświadczony badacz katastrof dr inż. Bogdan Gajewski, członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Badaczy Bezpieczeństwa Lotów.
Marek Pyza i Marcin Wikło zauważają również, że komisja rozpoczyna prace nie narzucając sobie żadnych wstępnych założeń. Jak podkreśla jej przewodniczący, zadanie jest jedno: ustalić prawdę – piszą autorzy artykułu.
Choć obrońcy komisji Millera z założenia kwestionują utworzenie nowego grona ekspertów, powodów do rozpoczęcia przez nich pracy jest mnóstwo. W uzasadnieniu do decyzji o powołaniu wskazano na wiele zaniedbań komisji Millera, w tym nieuwzględnienie m.in. zeznań wszystkich świadków, zdjęć i materiałów filmowych z miejsca katastrofy; przemieszczeń i zniszczeń szczątków samolotu na wrakowisku; raportu polskich archeologów pracujących w Smoleńsku. Wskazano też na rozpatrywanie tylko jednej wersji katastrofy, niescharakteryzowanie obrażeń pasażerów, niepełną analizę rozkładu szczątków samolotu, posługiwanie się niepełnymi zapisami czarnych skrzynek. Jest też mowa o manipulacjach danymi z rejestratorów, braku badań wraku i przemilczeniach w kwestii odpowiedzialności rosyjskich kontrolerów.
W artykule dziennikarze piszą także o innym ważnym nurcie prac komisji – odpowiedzialności. Co zrozumiałe, w orbicie jej zainteresowań znajdzie się Tomasz Arabski, ówczesny szef kancelarii premiera Donalda Tuska.
[…] Co ukrywa minister Arabski? Być może wyjaśni to podczas rozpoczynającego się 31 marca procesu z częścią bliskich ofiar katastrofy. Arabski jest w nim jednym z pięciu urzędników i dyplomatów oskarżonych o niedopełnienie obowiązków przy organizacji lotu z 10 kwietnia. Dopiero teraz dla rodzin ofiar pojawia się światełko w tunelu, które ma ich doprowadzić do prawdy.
Więcej o zadaniach nowej komisji ds. badania przyczyn katastrofy smoleńskiej we „wSieci”, w sprzedaży od 15 lutego br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/282192-wsieci-smolensk-od-nowa-jakie-plany-ma-nowa-komisja-powolana-przez-ministra-obrony
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.