Walentynowicz odpowiada Arabskiemu: "Nawet teraz, po 6 latach, robi sobie żarty z tragedii. To, że jest kolegą Tuska nie może mu zapewniać bezkarności". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. KPRM
fot. KPRM

Czy dla pana i innych skarżących ex-ambasadora, to właśnie jest najcięższym zarzutem?

Nie, nie tylko. Zarzutów jest o wiele więcej. Jednak nie pamiętam już szczegółów aktu oskarżenia, bowiem my go dosyć dawno formułowaliśmy. Ale na pewno zarzut niesporządzenia notatki z całości rozmowy nie jest jedyny.

Generalnie więc zapytam: Czy Tomasz Arabski ma się czego obawiać?

Tak, zdecydowanie Tomasz Arabski ma się czego obawiać. W naszej opinii nie dopełnił swoich urzędniczych obowiązków. Kwestią ustalenia jest na ile to było celowe działanie, a na ile niecelowe. Przecież każdego z nas spotykają konsekwencje za nasze czyny. Niezależnie od tego, jakie funkcje pełnimy, to jeśli zawalimy sprawę, musimy za to odpowiedzieć. Nie rozumiem więc dlaczego Tomasz Arabski miałby być uprzywilejowanym wyjątkiem. To, że jest kolegą Tuska nie może mu zapewniać bezkarności.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych