Elżbieta Witek o nowej komisji badającej katastrofę smoleńską: Nam zależy na prawdzie, bez względu na to, jaka ona jest

fot. TVN24/wPolityce
fot. TVN24/wPolityce

Nam zależy na prawdzie, bez względu na to, jaka ona jest

— mówiła Elżbieta Witek w TVN24 o badaniu przyczyn katastrofy smoleńskiej. Szefowa gabinetu politycznego premiera wyraziła nadzieję, że dzięki pracom nowej podkomisji „może uda się coś wyjaśnić”. Jej zdaniem, prawdy nie zawiera natomiast raport Millera.

W czwartek szef MON Antoni Macierewicz ma podpisać rozporządzenie, które pozwoli wznowić badanie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Na czele podkomisji przy Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego ma stanąć dr inż. Wacław Berczyński, konstruktor związany do tej pory z zespołem parlamentarnym ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej, pracującym pod przewodnictwem Macierewicza.Ustalenia jej ekspertów od początku były dyskredytowane przez polityków PiS. Szefowa gabinetu politycznego premiera Elżbieta Witek podkreśliła w środę, że od katastrofy minęło niemal sześć lat, a „do dnia dzisiejszego nie znamy prawdy”.

Wskazywaliśmy na to. Również rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, a przynajmniej ich część, zwracała uwagę na to, że to śledztwo nie posuwa się wcale do przodu. Sam jego początek, oddanie go w ręce Rosjan, już mówiło o tym, że państwo polskie jakoś chce się odciąć od wyjaśnienia tej katastrofy

— oceniła. Stwierdziła, że rządy innych państw - np. Holandii czy Rosji - po podobnych tragediach zareagowały natychmiast i „przystąpiły do walki o wyjaśnienie, dlaczego zginęli ich obywatele”.

W naszym przypadku zginęła głowa państwa, właściwie kawałek polskiego państwa na obcym terytorium. Zginął polski prezydent, jego małżonka i 94 bardzo ważne osoby dla polskiego państwa. I sześć lat mija, a my wciąż nie wiemy, jakie były przyczyny tej katastrofy

— powiedziała.

Witek wyraziła nadzieję, że ustalenia nowej komisji pomogą w ich wyjaśnieniu. Na pytanie, czy ewentualne konkluzje unieważnią raport Millera, odpowiedziała, że „wszystko zależy od tego, jaki będzie efekt finalny”.

Nam nie zależy na tym, aby wynik działania tej komisji był taki, jak my sobie życzymy. Chcielibyśmy, aby to było solidne wyjaśnienie przyczyn katastrofy. Nam zależy na prawdzie, bez względu na to, jaka ta prawda jest

— zapewniła. Zapytana o to, czy po nowej komisji można się spodziewać wniosków podobnych do tych zawartych w ostatnim raporcie przygotowanym przez zespół parlamentarny ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, w którym jest mowa o „serii eksplozji”, Witek zaapelowała, by poczekać na wyniki prac.

Ta komisja się jeszcze nie ukonstytuowała, nie zaczęła prowadzić prac. Proponowałbym, żebyśmy zaczekali na finał jej prac. Może coś uda się wyjaśnić, może uda się część prawdy odkryć

— powiedziała. Podkreśliła, że „jako laika” nie przekonują jej dotychczasowe ustalenia ws. przyczyn katastrofy.

Zderzenie takiego potężnego samolotu z gałęzią brzozy, która miałaby doprowadzić do takiego uszkodzenia wydaje się mało prawdopodobne

— stwierdziła.

ansa/TVN24


Najbardziej wyczekiwana książka ostatnich lat! „Moi rodzice” autorstwa Marty Kaczyńskiej i Doroty Łosiewicz. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych