Marcin Wikło o propozycji rosyjskiego ambasadora: Czy my mamy ustalać wersję prawdy? Mamy się posunąć i zdecydować na to, że trochę racji mają Rosjanie, a trochę my?

fot. TVP Info/ wPolityce
fot. TVP Info/ wPolityce

Wrak tupolewa od dawna jest narzędziem do wzbudzania niepokojów w Polsce i sterownia nastrojami – powiedział w „Po przecinku” Marcin Wikło, publicysta „wSieci”.

Skomentował w ten sposób słowa ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa, że szczątki samolotu nie wrócą, „dopóki oba kraje nie uzgodnią, jakie były przyczyny katastrofy smoleńskiej”.

Po stronie rosyjskiej nie ma dobrej woli załatwienia tej sprawy

-– dodał Wikło.

W piątek w Moskwie odbyły się konsultacje polityczne z udziałem wiceministrów spraw zagranicznych Polski i Rosji, Marka Ziółkowskiego i Władimira Titowa. W tym samy czasie w wywiadzie, który ukazał się w piątkowej „Rzeczpospolitej”, ambasador Rosji Siergiej Andriejew zadeklarował, że „wrak tupolewa nie wróci do Polski, dopóki oba kraje nie uzgodnią, jakie były przyczyny katastrofy smoleńskiej”.

Zdaniem Marcina Wikło z „wSieci” takie zdanie nie wymknęłoby się w wywiadzie prasowym, gdyby nie miało paść.

Czy my mamy ustalać wersję prawdy? Mamy się posunąć i zdecydować na to, że trochę racji mają Rosjanie, a trochę my?

-– pytał dziennikarz retorycznie w studiu programu „Po przecinku”. Podkreślił, że to jest zupełna niedorzeczność.

To niepokojące zdanie, bo pokazujące, że po stronie rosyjskiej nie ma dobrej woli załatwienia tej sprawy. To kolejne mieszanie w polskim kotle. Wrak tupolewa od dawna jest takim narzędziem do wzbudzania niepokojów w Polsce i sterownia nastrojami

-– dodał. Rosjanie konsekwentnie odmawiają oddania szczątków Tu-154M.

Zdaniem Wikło może być tak, że wrak do Polski nie wróci nigdy. – Albo może wrócić za coś. Niekoniecznie w kwestii smoleńskiej. Np. za naciskanie na Europę w sprawie zniesienia embarga, sankcji wobec Rosji – wyjaśnił. Jego zdaniem jesteśmy w sprawie smoleńskiej osamotnieni w Europie.

Być może nie znajdziemy tylu sojuszników, co w 2010 roku

-– dodał.

Drugi gość „Po przecinku”, Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej”, na początku programu wygłosił oświadczenie krytykujące TVP i opuścił studio.

CZYTAJ TEŻ: Żenująca demonstracja! Czuchnowski czyta z kartki bełkotliwe oświadczenie i wychodzi ze studia TVP Info!

ansa/TVP Info


„Pogrzebana prawda. Zwierzenia rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej” - Marek Pyza. Książka do kupienia w „wSklepiku.pl”.

„Kto nie przeczyta, nie zrozumie współczesnej Polski!”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych