Homilię podczas Mszy św. odprawianej w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej wygłosił ks. prof. Jan Miazek. Duchowny w piękny sposób nawiązał do 1050. rocznicy chrztu Polski i zmian, jakie dokonały się w ostatnim czasie w Polsce.

Jesteśmy narodem ochrzczonym, co lubił powtarzać prymas Wyszyński. My, którzy jesteśmy złączeni przez chrzest z Chrystusem, chcemy spojrzeć pod tym kątem na swoje własne życie

— powiedział ks. infułat.

Fundamentem wszystkiego jest chrzest – wielki dar, który otrzymaliśmy od Boga

— podkreślił.

Ks. prof. Miazek zwrócił uwagę na odmienną sytuację w Polsce od tej, jaka miała miejsce jeszcze w ubiegłym roku.

Spotykamy się w innej sytuacji, w innym nastroju ducha. Jesteśmy tym poruszeni i napełnieni radością. Pytamy się, jak to mogło się stać. Nie umiemy tego wytłumaczyć, ale odwołujemy się do teologicznego tłumaczenia. Może sprawiła to modlitwa tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem? Zapewne jest to też wstawiennicza modlitwa Jana Pawła II, który z wzgórza watykańskiego patrzył na to, co się dzieje. Wspierał nas duchowo, jesteśmy przekonani, że wspiera nas swoją modlitwą w Domu Ojca. Na pewno wspiera nas też kard. Stefan Wyszyński, sługa Boży, którego beatyfikacja się przybliżyła

— mówił duchowny.

Jesteśmy otoczeni modlitwą tych wielkich ludzi!

— dodał ceremoniarz archidiecezji warszawskiej.

gah