Radosław Sikorski wpradzie sam nie kandyduje, ale nie przepuszcza żadnej okazji, by „dogryźć” opozycji. W kraju i za granicą. (Choć ponoć wedle PO - poza granicami kraju o Polsce - należy mówić tylko dobrze.)
Ta zasada najwyraźniej nie dotyczy jednak Sikorskiego, który bierze udział w odbywającej się w Waszyngtonie, międzynarodowej konferencji CEPA Forum, poświęconej bezpieczeństwu rejonu Europy Środkowo-Wschodniej. Tam bowiem wypowiadając się na temat katastrofy smoleńskiej - powiedział:
Na waszym miejscu byłbym bardzo ostrożny w wierzeniu w słowa Antoniego Macierewicza, polskiego polityka, który był moim zastępcą w MON. Jako jego przełożony teraz mogę przyznać, że wszystko, czego się tknął, zmieniało się w jedną wielką porażkę. To nie jest ktoś, komu powinno się powierzać ważne urzędy państwowe, ani odpowiedzialność za sprawy rangi państwowej
Te słowa wywołały ogólne rozbawienie.
Choć Sikorski wcale się nie śmiał. Ot, takie wyrafinowane, „hamerykańskie szutki”…
ansa/ niezalezna.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/267198-sikorski-nawet-za-granica-dyskredytuje-macierewicza-to-nie-jest-ktos-komu-powinno-sie-powierzac-wazne-urzedy-panstwowe-tak-bardzo-sie-boi-zobacz-film
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.