Słynne odgłosy strzałów na wrakowisku smoleńskim to eksplodujące gaśnice i zbiorniki z tlenem. Tak wynika z pisma przesłanego przez Rosjan.
Jak informuje „Nasz dziennik” Zapytanie w sprawie, czy na wrakowisku Rosjanie używali broni, wysłał mec. Piotr Pszczółkowski, pełnomocnik części bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej.
Chodzi o strzały dobrze słyszane na tzw. filmie Koli. Rosjanin szedł przez wrakowisko i nagrywał widziane sceny telefonem komórkowym. W pewnym momencie słychać odgłosy strzałów.
Ekspertyza, którą zamówił mec. Pszczółkowski, mówi, że odgłosy bardzo przypominają huk broni palnej.
Mało wiarygodne wydają mi się tezy przedstawione przez stronę rosyjską, dla mnie bardziej przekonująca jest teza z ekspertyzy ABW, że to są odgłosy przypominające wystrzały z broni palnej
— mówi w „ND” mec. Pszczółkowski.
Prokuratura wojskowa także przychyla się do tezy rosyjskiej.
Co do charakteru tych odgłosów, przeprowadzono jednak liczne czynności, w tym między innymi przesłuchano autora tego nagrania. (…) Materiał z realizacji innych czynności(…) wskazują na możliwość powiązania tych odgłosów z działaniem wysokiej temperatury na elementy jego wyposażenia, to jest np. pojemniki z dwutlenkiem węgla, butle z tlenem, gaśnice ręczne z nabojami pirotechnicznymi, czy gaśnice przeznaczone do gaszenia pożarów w silnikach głównych
— tłumaczy dziennikowi mjr Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Slaw/ „Nasz Dziennik”
FILM KOLI:
Nowość!
„List z Polski” - Artur Dmochowski, Mariusz Pilis. Książka, którą trzeba przeczytać!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/263954-prokuratorzy-wojskowi-i-rosjanie-zgodni-to-nie-bron-palna-slychac-na-wrakowisku-smolenskim-lecz-eksplodujace-gasnice