Propaganda zespołu Macieja Laska kosztowała nas już prawie 1,4 mln złotych. Jak długo to jeszcze będzie trwało?

fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

Co miesiąc kancelaria premier Ewy Kopacz przelewa na konta Macieja Laska i jego współpracowników 37,5 tys. zł - podaje Gazeta Polska Codziennie.

To cena za ich trwanie w zespole, który praktycznie nie prowadzi żadnych prac oprócz sporadycznych występów w mediach i propagowania teorii Platformy Obywatelskiej na temat katastrofy rządowego tupolewa z 10 kwietnia 2010 r. Od powstania zespołu wypłaciliśmy mu już 1,35 mln zł

— czytamy w GPC.

Zapytany przez dziennikarza na twitterze „jak długo ma zamiar utrzymywać się z pieniędzy kancelarii premiera” Maciej Lasek z właściwą sobie subtelnością odpowiedział: „Jak długo będzie taka potrzeba”..

Zespół powołano do życia zarządzeniem premiera Donalda Tuska 9 kwietnia 2013 r. Wtedy na jego działanie w 2013 roku przyznano 300 tys. zł. W kolejnym roku zespół ulokowany w strukturze Kancelarii Premiera skonsumował kwotę dwukrotnie wyższą.

Jak udało się ustalić GPC, w informacji Ministerstwa Finansów o wykorzystaniu ogólnej rezerwy budżetowej na dzień 30 czerwca 2015 r. dla zespołu ds. „wyjaśniania opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem” wpisano kwotę 450 tys. zł.

Na co idą te pieniądze? Przede wszystkim na rozpowszechnianie tez zawartych w rządowym raporcie Jerzego Millera (do 18 listopada 2011 r. pełnił on funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji, obecnie jest wojewodą małopolskim z ramienia PO) oraz w raporcie rosyjskiego MAK‑u

— czytamy w GPC.

źródło: Gazeta Polska Codziennie/WUj


Nowość!

Wstrząsająca i ważna książka:„Tajne akta S” - Jürgen Róth.

Pozycja dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.