Urzędnicy, ministrowie tego rządu mówili, że wszelkie prośby o pomoc społeczność międzynarodową czy inne kraje, to „zdrada polskich interesów”
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Małgorzata Wassermann, córka Zbigniewa Wassermana, który zginął w katastrofie 10/04.
wPolityce.pl: W internecie pojawił się film, na którym rosyjscy terroryści plądrują bagaże ofiar zestrzelonego boeinga. To standard jeśli chodzi tamtą kulturę, prawda?
Małgorzata Wassermann: Gdy oglądam te nagrania, to moje pierwsze skojarzenie, jeśli chodzi o wygląd wrakowiska, jest natychmiastowe. Muszę powiedzieć, że zachowanie Rosjan wydaje mi się kopią tamtych z 10 kwietnia… Jest też różnica. To reakcja władz krajów, których obywatele zginęli w obu katastrofach. Walka o to, aby nie tylko w tych państwach stwierdzono, co się stało, ale żeby społeczność międzynarodowa przyjrzała się tragedii. Głośno mówi się o trybunale międzynarodowym. To zadaje kolejny spory cios w prawdomówność Donalda Tuska i jego następców. Dlatego, że oni mówią, iż taki trybunał jest niemożliwy. Tak więc można zapytać, czy władze krajów, które żądają trybunału nie wiedzą co mówią? Mylą się? Czy może też nasze władze konsekwentnie wprowadzały i nadal wprowadzają Polaków w błąd?
Sprawę trzeba postawić jasno: obecne władze RP nie chcą wyjaśniania katastrofy smoleńskiej, bo się czegoś obawiają. Kiedyś trzeba będzie się po prostu dowiedzieć, czego.
Jest też coś jeszcze. Urzędnicy, ministrowie tego rządu mówili, że wszelkie prośby o pomoc społeczność międzynarodową czy inne kraje, to „zdrada polskich interesów”. Tak więc to nie tylko było tak, że im nie zależało nigdy na wyjaśnieniu sprawy do końca. Oni dawali jasne sygnały, że nie życzą sobie wyjaśnianiu jej przez kogoś innego.
Czy dziwi panią, że tak drastyczne obrazy z plądrowania wrakowiska MH-17 trafiają do sieci internetowej w rocznicę tragedii?
Analogie same przychodzą na myśl…
Bo tu pewnie też, jak w przypadku naszej katastrofy, gdy Rosjanie ujawnili zdjęcia ofiar tupolewa, też chodzi o powiększenie bólu bliskich ofiar. To też taka deklaracja: „zobaczcie, możemy zrobić wam wszystko i jeszcze film nakręcimy”.
Tak jest. Odnoszę wrażenie, że chodzi o kolejne zadanie bólu rodzinom i robienie sobie z nich kpin. No i taki polityczny aspekt: „i co nam teraz zrobicie”? Reakcja świata jest jednak trochę inna. U nas Rosja znalazła spore grono osób, które mówiło: „Rosjanie chcą wszystko wyjaśnić”, „im też zależy”, zaś każdy, kto posądza Rosjan o złą wolę, podejrzewa ich, jest rusofobem.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/259561-zachowanie-rosjan-wydaje-mi-sie-kopia-tamtych-z-10-kwietnia-malgorzata-wassermann-o-pladrowaniu-wrakowiska-mh-17-przez-rosyjskich-terrorystow-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.