Na złodzieju czapka gore. Do smoleńskiej propagandy wciągane są zdezorientowane rodziny ofiar. Można im tylko współczuć

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/TVP Info
fot. wPolityce.pl/TVP Info

Nasza władza prezydencko - rządowa ma najwyraźniej nieczyste sumienie, lecz nie zamierza wyjawić prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej, przeciwnie, robi wszystko, żeby ją ukryć przed narodem.

Nic dziwnego, że ucieka się za pomocą swoich mediów do nikczemności połączonej z głupotą, wykorzystując do tego celu Lecha Wałęsę, Palikota i zdezorientowane rodziny ofiar. Nie ważne co mówią, ważne, żeby zagmatwać, zaciemnić i zmanipulować zarówno rozmówców jak i telewidzów. Przypadek Lecha Wałęsy, prostaka wyniesionego na piedestały, jest wręcz kliniczny. Nie mogąc się pogodzić z potwierdzonym sądownie faktem współpracy z SB nasz Bolek robi wszystko, żeby opluć braci Kaczyńskich, a ostatnio oskarżyć ich o katastrofę samolotu TU 154 M. A stało się to według niego- po ostatniej telefonicznej rozmowie obu braci, której treść jest znana od pięciu lat i która dotyczyła choroby ich mamy. Według Wałęsy Jarosław kazał Lechowi lądować i doszło do tragedii.

O ile trudno się dziwić cierpiącemu na manię wielkości Wałęsie, to zdumiewa podobny ton wypowiedzi członków rodzin ofiar smoleńskich, na szczęście niektórych. Do studia TVP Info zostali zaproszeni z okazji obchodów 5 rocznicy tragedii smoleńskiej Maciej Komorowski syn wiceszefa MSZ Stanisława Komorowskiego i Jolanta Wiktoruk, siostra Agnieszki Podgródki - Więcławek, funkcjonariuszki BOR. (Jolanta Wiktoruk stwierdziła, że ostatnia przed katastrofą rozmowa Jarosława Kaczyńskiego z prezydentem „byłaby bardzo przełomowa w śledztwie”. A jak zaznaczył Maciej Komorowski „kwestia rozmowy między panami Kaczyńskimi, to jedyna rzecz, której jeszcze nie wiemy”**.  Czy wypowiedzi te były aktem rozpaczy i tęsknoty za bliskimi, którzy zginęli pod Smoleńskiem, czy może rzeczywiście ci ludzie zostali zmanipulowani przez redaktorów telewizji i powiedzieli to, czego od nich oczekiwano. Oczekiwano od nich, żeby odrzucili podejrzenia o zamach i na dodatek pochwalili państwo za to, że stanęło na wysokości zadania.

Można im współczuć , przeżyli tragedię, z którą nie wiedzą co zrobić, bo to państwo, III RP, już takie jest, zakłamane i tchórzliwe. Przecież można by zadać pytanie, o czym gawędzili Tusk z Putinem w czasie swojej ostatniej rozmowy, po której nasz premier z radosnym uśmiechem zaserwował premierowi Rosji „żółwiki”. To by była rozmowa „bardzo przełomowa w śledztwie”, że zacytuję panią Wiktoruk. Naród polski nie jest tak głupi, jak sądzą dziennikarze z telewizji publicznej i nie da się nabrać na spisek braci Kaczyńskich, chociażby dlatego, że o wybuchach na pokładzie Tupolewa i okolicznościach tego prawdopodobnego zamachu napisał wybitny niemiecki dziennikarz śledczy Jürgen Roth w swojej książce „Tajne akta S.”,  w której powołuje się na materiały znajdujące się w posiadaniu BND, czyli niemieckiego wywiadu. Książka ukaże się w Polsce w połowie maja i będzie z pewnością bestsellerem. 

O tym, co było przyczyną katastrofy wiedzą jej ofiary, one wiedzą wszystko, ale nie powiedzą. Ani pani Wiktoruk ani panu Komorowskiemu. Taka jest wola Boga i żaden redaktor z TVP czy TVN tego nie zmieni. Dusze, które odleciały z samolotu prezydenckiego w inny wymiar wiedzą też, że na „złodzieju czapka gore” i że ziemska prominencja III RP będzie się musiała z tej katastrofy rozliczyć przed Panem. My zaś musimy dążyć ze wszystkich sił do wykrycia winnych i postawienia ich przed sąd. Abyśmy z czystym sumieniem przeszli, gdy przyjdzie na to pora, na tamtą stronę.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych