Holandia pokazała, że ten 13. załącznik - zastosowany też w przypadku Smoleńska - nie wyklucza dodatkowej umowy bilateralnej. Przecież MH17 został strącony nad Ukrainą, więc Ukraina powinna prowadzić to śledztwo. Ale umowa bilateralna pozwoliła Holandii przejąć śledztwo. Wydaje mi się, że w Smoleńsku 10 kwietnia był taki klimat polityczny, że gdyby Donald Tusk poprosił o to, to Putin wtedy, gdy były tam skierowane oczy całego świata, nie mógł odmówić**
— mówił Marcin Wikło na antenie Polsat News, komentując piątą rocznicę smoleńskiej tragedii.
Dziennikarz tygodnika „wSieci” zwracał uwagę na różnice między podejściem rządu Holandii do zestrzelenia MH17 i polską reakcją na tragedię smoleńską.
Wrak MH17 został sprowadzony po kilku miesiącach do Holandii jako własność rządu malezyjskiego - to wymógł premier Malezji. Tak jak odzyskanie czarnych skrzynek, które były już w rękach prorosyjskich terrorystów i one jechały do Moskwy. Wówczas premier Malezji pojawił się na Ukrainie i je odzyskał
— wyliczał Wikło.
Jak mówił, różnice są również widoczne w traktowaniu rodzin ofiar.
W przypadku zestrzelenia te zapisy niewiele pomogły, bo to było zdarzenie nagłe - nic nie wskazywało na to, że coś się wydarzy. O wiele więcej można wyczytać ze szczątków ofiar i wraku - i dlatego tak bardzo Holendrom zależało, by ten wrak trafił do Holandii. I tak się stało. Tamtejsi technicy wyzbierali dosłownie wszystko, co się dało z ziemi. (…) Rodziny ofiar nigdy nie zostały oszukane - od samego początku na tyle, na ile pozwala holenderskie prawo, śledztwo jest transparentne. Zostały zorganizowane specjalne spotkania, tam nikt nie wyszedł w poczuciu zatajonej informacji czy niewyjaśnionej kwestii
— podkreślił.
Dodawał, że rodziny mają też do dyspozycji 100 tzw. policjantów domowych - to pośrednicy między rodzinami ofiar a instytucjami rządowymi.
Nie można było popełnić błędów - w Polsce nie zebrał się żaden poważny sztab kryzysowy. Wiemy z relacji Ewy Kopacz, że zebrał się jedynie zespół paru ministrów i Igora Ostachowicza. Katastrofę potraktowano piarowo. Warto też przypomnieć atmosferę sprzed kilku miesięcy przed katastrofą. Próba marginalizacji Lecha Kaczyńskiego, próba wypchnięcia go z uroczystości i rozgrywania z Rosją tych wizyt
— przypominał Wikło.
Mówił też, że wrak nie jest „wartością sentymentalną”, ale wciąż niezwykle istotnym dowodem w śledztwie.
svl, Polsat News
W aktualnym wydaniu tygodnika „wSieci”: Piórem Bronisława Wildsteina, nowego publicysty tygodnika, raport specjalny w związku z 5. rocznicą katastrofy w Smoleńsku oraz wywiad z Jarosławem Kaczyńskim.
Tygodnik dostępny również w wersji elektronicznej! Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/240399-marcin-wiklo-donald-tusk-powinien-w-smolensku-postulowac-bilateralna-umowe-z-rosja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.