Janusz Kurtyka był człowiekiem naprawdę wolnym. O arcyciekawej książce podsumowującej jego dorobek

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. IPN
Fot. IPN

Miałem zaszczyt prowadzić promocję książki „Rzeczpospolita wolnych obywateli” wydanej pod szyldem IPN. Andrzej Arseniuk i Filip Musiał, opracowali zbiór wywiadów Janusza Kurtyki. To imponujące dzieło, zwłaszcza że teksty rozlicznych rozmów z prezesem IPN poprzedza bardzo przenikliwy szkic do jego biografii autorstwa doktora Musiała.

Za stołem poza Filipem Musiałem zasiedli obecny prezes IPN doktor Łukasz Kamiński i redaktor Andrzej Grajewski, który przez część kadencji Janusza Kurtyki pełnił funkcję przewodniczącego kolegium Instytutu.

Otwierając promocję, powiedziałem, że książka jest opatrzona wyjątkowo celnym tytułem. Janusz Kurtyka w wielu swoich wypowiedziach akcentował rolę wolności, uważał ją za wartość szczególnie ważną dla Polaków. Co więcej, sam pozostał wolny opierając się wyjątkowo brutalnym nagonkom i wiele razy występując w obronie takich pryncypiów jak swoboda nauczania czy prawo obywateli do wiedzy o przeszłości.

Równocześnie podkreśliłem, że choć wielu Kurtyka kojarzył się przede wszystkim z zagadnieniem rozliczeń z komunizmem, jego dorobek jest dużo szerszy. Prezesa IPN w latach 2005-2010 pasjonowała misja obrony polskości we wszystkich jej postaciach. O tym myślał, kiedy badał i kiedy przybliżał Polakom rozmaite formy oporu społecznego w Polsce komunistycznej, jak i wtedy kiedy zajmował się Polską w czasach późnego średniowiecza. Jego koncepcja bardzo szerokiej polityki historycznej była tyleż skomplikowana co mądra. Obcy był jej duch brązownictwa, ale jeszcze mocniej odrzucał postawę fałszywego wstydu za poprzednie pokolenia Polaków.

O tym wszystkim można się przekonać czytając poszczególne rozmowy Kurtyki z lat 2005-2010. Nie bał się rozmowy z dziennikarzami. Chętnie udzielał wypowiedzi czysto naukowych, ale równie chętnie stawał do sporów o zasady. Nie był tylko szefem instytucji, ale także wielkim edukatorem. Tym boleśniejsza jest strata, wyrwa jaka powstała po 10 kwietnia 2010 roku.

Ktoś, kto chce przypomnieć sobie intelektualną złożoność, a równocześnie wielką moralną prostotę nauk Kurtyki, powinien przeczytać nie tylko te wszystkie wywiady, ale tekst doktora Musiała, który jego poglądy usystematyzował i pokazał na tle jego działalności. Podczas promocji Filip Musiał opowiadał o fenomenie człowieka, który już w wieku szkolnym jako samouk (wychowywał się bez ojca w robotniczej Nowej Hucie) doszedł do niepodległościowych poglądów. Późniejsza działalność w NZS i innych, także naukowych, strukturach podziemia lat 80. była dla Kurtyki konsekwencją tego podstawowego wyboru. Temu przesłaniu pozostał wierny. Jak powiedział doktor Musiał, odrzucenie PRL, było dla niego odrzuceniem tego wszystkiego, co mogło być w polskiej duszy niewolnicze.

Redaktor Grajewski opowiadał o kulisach wyboru Kurtyki w roku 2005. Nie był partyjnym nominatem PiS, przeciwnie początkowo budził nieufność Lecha i Jarosława Kaczyńskich. Przełamał ją tym co mówił i tym co robił. Potwierdzając fakt nagonki na Janusza Kurtykę Grajewski przypomniał, że na jego pogrzebie minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział „przepraszam”, nie tyle we własnym imieniu, bo on go akurat nie atakował, co w imieniu obozu.

Prezes IPN Łukasz Kamiński opowiadał o rozlicznych przedsięwzięciach, które zapoczątkowane prezesurą Kurtyki, są kontynuowane przez Instytut pod dziś dzień.

Wdowa po prezesie IPN Zuzanna Kurtyka przestrzegała żeby nie patrzeć na jej męża przez pryzmat lustracji. Ona także przedstawiła go jako człowieka przepojonego duchem polskości. Magdalena Merta mówiła o nim jako o państwowcu. Doktor Barbara Fedyszak- Radziejowska tłumaczyła kampanie przeciw Januszowi Kurtyce jego niezgodą na duchowe zniewolenie. Doktor Jacek Pawłowicz przypominał o więzi, jaka powstawała między Kurtyką, a postaciami narodowych bohaterów, takich jak Leopold Okulicki czy Witold Pilecki. Starał się ich dogłębnie zrozumieć, znał ich słabości, ale nawoływał żeby widzieć dramatyzm i wielkość ich wyborów.

Dostajemy do ręki fascynującą lekturę. Można ja nabyć w księgarniach, albo ściągnąć za pośrednictwem biblioteki cyfrowej IPN.

W rocznicę śmierci tego wybitnego człowieka, którego nieobecność nie raz jeszcze boleśnie odczujemy, wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych