SZOK! HGW sugeruje, że nowe stenogramy kopiują raport Anodiny. „Są zbliżone do wersji, która była na samym początku, że generał był kokpicie”

Prawdopodobnie nigdy nie będzie konsensusu w sprawie katastrofy smoleńskiej

— powiedziała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w rozmowie z Radiem Zet.

Prezydent stolicy odniosła się również do nowych nieoficjalnych ustaleń biegłych ws. katastrofy smoleńskiej, z których ma rzekomo wynikać, że dowódca sił powietrznych gen. Andrzej Błasik do samego końca przebywał w kokpicie Tupolewa.

Prezydent Warszawy przyznała w tym kontekście, prawdopodobnie niechcący, iż nowe stenogramy przypominają to co było zawarte było w raporcie Anodiny

(Są) zbliżone do wersji, która była na samym początku, że generał był kokpicie

— powiedziała.

Gronkiewicz-Waltz powstrzymała się od komentowania bezpośrednio tych wielokrotnie obalonych insynuacji. Odniosła się jednak do opieszałości prokuratury badającej katastrofę smoleńską.

Takie śledztwo powinno trwać krócej

— stwierdziła.

Odpowiadając na pytanie jak może wpłynąć na sytuację w kraju fakt, iż, nowe nagrania pojawiły się na chwilę przed 5. rocznicą katastrofy, Gronkiewicz-Waltz stwierdziła, że może to niekorzystnie wpłynąć na jej kolejne obchody.

Prokuratora jest niezależna - są przeciwnicy i zwolennicy tej teorii. Wszystko, co prowadzi do prawdy, jest ważne. To może zaognić obchody 5. Rocznicy

— zawyrokowała Gronkiewicz-Waltz.

Jednocześnie szefowa stołecznego ratusza zasugerowała, że prezydent Kaczyński nie powinien był udawać się w ogóle do Smoleńska. W ocenie Gronkiewicz-Waltz ważne w tym kontekście było to, że prezydent Lech Kaczyński nie miał zaproszenia od prezydenta Federacji Rosyjskiej, w przeciwieństwie do premiera Tuska, którego zaprosił pełniący wówczas funkcję premiera Władimir Putin.

Jedni będą uważali, że można było te wizyty zrobić razem. Inni będą uważali, że wszystkie proceduralne wymogi zostały zachowane. Prawdopodobnie nigdy nie będzie konsensusu w sprawie katastrofy smoleńskiej

— uważa Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Hanna Gronkiewicz-Waltz oznajmiła również, że lokalizacja pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej zostanie zaproponowana w tym tygodniu.

Najpierw ogłosimy lokalizację, a potem konkurs. (…) Lokalizację na rogu ulic Trębackiej i Focha zaakceptowało 30 rodzin.

— stwierdziła.

Gronkiewicz-Waltz upierała się też przy swojej wersji, że niemożliwe jest postawienie pomnika przy Krakowskim Przedmieściu. Do prezydent nie docierają argumenty, że jest to jedyne godne miejsce, które wybrali sami Polacy, a które było miejscem ogólnonarodowej żałoby po katastrofie.”

Nie zgodziliśmy się na pomnik Jana Pawła II autorstwa Igora Mitoraja przy Krakowskim Przedmieściu. Ono, jako miejsce chronione, nie powinno już zawierać żadnych innych pomników

— stwierdziła prezydent stolicy.

ŁS / radiozet.pl