Nigdy nie jest za późno, aby wyjaśnić zbrodnię. Żeby wiedzieć, dlaczego rodziny smoleńskie walczą o prawdę, trzeba poczuć, to co czuje w sercu każdy z nas.
–- mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Melak, brat śp. Stefana Melaka, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
wPolityce.pl: Przez Polskę do Holandii transportowany był wrak malezyjskiego boeinga, który został w lipcu zestrzelony przez terrorystów na okupowanym przez nich terenie. Co Pan myśli i czuje, obserwując skuteczność działania holenderskich władz?
Andrzej Melak: Widok wraku samolotu, pokonującego polskie drogi, uwypuklił prawdziwy obraz państwa polskiego. Malusieńka Holandia pokazała nam jak wygląda sprawne, skuteczne i bezkompromisowe działanie rządu. Rząd Holandii upominał się o swoją własność. Gdy szczątki wraku dojadą na miejsce – śledczy będą składać samolot w całość, aby dokładnie móc zbadać, opisać i odtworzyć przyczyny katastrofy. Pytam się, co z polskim tupolewem zalegającym w Rosji?
No właśnie, dlaczego polski rząd do tej pory nie sprowadził wraku TU154M?
Szczątki samolotu, którymi podróżowali nasi bliscy, na których są ślady ich krwi – zostały rozcięte, rozkradzione i zdewastowane. To skandaliczne, a jednocześnie niezmiernie przykre. Rząd Donalda Tuska zafundował nam masową profanację, a pani Kopacz z panem Millerem zgodzili się, aby wrak został w Smoleńsku. Władze ośmieszyły Polską w oczach całego świata.
Czy teraz jest za późno na sprowadzenie wraku do Polski?
Nigdy nie jest za późno, aby wyjaśnić zbrodnię. Żeby wiedzieć, dlaczego rodziny smoleńskie walczą o prawdę, trzeba poczuć, to co czuje w sercu każdy z nas – każdy, kto utracił w katastrofie swoich bliskich. Rząd Tuska, a teraz Ewy Kopacz niszczy nasze poczucie godności i pokazuje w którym miejscu Europy jesteśmy.
Ambasador RP w Rosji - Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, w wywiadzie dla RIA-Nowosti wezwała Rosję do zwrotu wraku tupolewa. Zaznaczyła, że wrak jest ważny, bo jest symbolem. Jak Pan ocenia te słowa?
Czego symbolem? Pani ambasador nawet noty dyplomatycznej nie wystosowała. Powiedziała, to co chciała powiedzieć i tyle. Czy tak postępują służby dyplomatyczne kraju, który chce być dumny, niezależny, posiada siły zbrojne i silną administrację? Tak postępują wasale, na kolanach zwracający się do jaśnie wielmożnego pana, aby oddał ich własność.
Widzi Pan nadzieję w słowach wiceprezesa PiS Antoniego Macierewicza, który mówi, że rozwiązanie przyczyn katastrofy smoleńskiej jest coraz bliżej, i nawet Amerykanie coraz częściej podkreślają w swoich badaniach możliwość wystąpienia wybuchu czy przeprowadzenia zamachu?
Wszystko uzależnione jest od tego, jaką pozycję ma Polska i jak jest traktowana przez naszych sojuszników. Jeżeli traktujemy sojuszników jak wrogów, a wrogów jak sojuszników – mam tu na myśli Rosję – i oddajemy im śledztwo, to sami wystawiamy sobie świadectwo z kim chcemy współpracować. Jeżeli sami siebie nie szanujemy, to kto będzie za nas prowadził śledztwo, narażał swoje interesy i reputację? Polski rząd celowo wywołał wrażenie, że Polakom nie zależy na wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej, dlatego dobrze, że ktoś w Ameryce podaje nam jeszcze rękę.
Rozmawiał Łukasz Żygadło
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/225241-melak-rzad-donalda-tuska-zafundowal-nam-masowa-profanacje-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.