Rząd premiera Tuska chce rozwiązać sprawę katastrofy smoleńskiej na drodze referendum. Będzie wreszcie jasne co wydarzyło się 10/04/10

Fot. PAP/Pacewicz
Fot. PAP/Pacewicz

Dzisiaj o godzinie siódmej rano I program „polskiego radia” jako pierwszą wiadomość podał wyniki sondażu: 36% uważa, że w Smoleńsku była katastrofa, co prawda rośnie liczba osób, które wierzą w zamach, ale…

„Gazeta Wyborcza”, nie omieszkała poinformować, że 36% wierzy w zamach wśród osób które skończyły podstawówkę.

W popołudniówce TVN informowano, że 25 % wierzy w zamach, ale 49% członków PiS nie wierzy. 54% członków PiS nie ufa teoriom zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza.

Przedstawianie po czterech latach, zamiast wyników śledztwa, niedorzecznych sondaży, to tylko kolejny dowód pogardy dla ofiar katastrofy, ich rodzin i sporej części społeczeństwa przez niby polskie władze.

Najpierw karmi się ludzi wierutną bzdurą na temat przyczyn katastrofy. Zatrudnia w kancelarii za publiczne pieniądze doktora cyngla, który od rana do wieczora pluje w sposób naukowy, na podważających jedynie słuszną teorie o „pancernej brzozie”. Potem w ramach ankiety sprawdza się czy dobrze zlasowano umysły, a następnie obwieszcza się, że dobrze.

Cały czas obowiązuje narracja, którą uruchomiono już rankiem 10.04.2010: piloci lądowali, choć nie powinni w tych warunkach, bo naciskali ich. A kto? Prezydent i generał.

Do dzisiaj to partackie MAK–owskomillerowskie kłamstwo jest powielane i udoskonalane. Świeżo odczytano, że jednak generał Błasik powiedział „siadajcie”, co oznacza lądujcie i trudno, że był trzeźwy.

Drwina z katastrofy smoleńskiej potwierdza, że Tusk i Putin idą ramię w ramię tak jak na molo w Spocie. I wymieniają uśmiechy tak jak wtedy wieczorem w smoleńskim błocie, nad ciałem poległego prezydenta.

Pewnie z okazji piątej rocznicy władze zorganizują referendum smoleńskie.

Obywatelu zakreśl właściwą pozycję.

a. Katastrofa b. Zamach c. Pół na pół

I wszystko będzie wszystko jasne i niepodważalne, że to oczywiście katastrofa.

Ryszard Makowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych