Wiceszef NATO o rosyjskim podejściu do śledztwa smoleńskiego: "Całkowicie rozumiem wzburzenie Polaków, nie mogąc zapoznać się ze wszystkimi faktami i dotrzeć do przyczyn tej strasznej tragedii"

Fragment filmu Anity Gargas "Anatomia upadku2"
Fragment filmu Anity Gargas "Anatomia upadku2"

Naprawdę ciężko mi zrozumieć rosyjskie stanowisko w tej sprawie

— tak o postępowaniu ludzi Putina w śledztwie smoleńskim wyraził Alexander Vershbow, wiceszef NATO. Słowa te raczej nie znajdą uznania np. u Bronisława Komorowskiego, dla którego, nawet bez oddanych skrzynek i wraku, przyczyny tragedii są „arcyboleśnie proste”.

Całkowicie rozumiem jak wzburzeni są Polacy, nie mogąc zapoznać się ze wszystkimi faktami i dotrzeć bliżej do przyczyn tej strasznej tragedii

—dodał Vershbow w rozmowie z RMF FM.

Wypowiedź tego było ambasadora USA w Moskwie może być dla wielu Polaków zaskoczeniem, bowiem zaprzyjaźnione z rządem Tuska media nieustannie sączyły w głowy Polaków, że katastrofa 10/04 w ogóle nie interesuje naszych sojuszników i nie solidaryzują się oni z nami.

Przyjaźniłem się z kilkoma osobami, które były na pokładzie. Moim kolegą był wiceminister obrony narodowej Stanisław Komorowski. Tak więc, jeśli Rosja chce naprawić relacje z Zachodem, ma ku temu okazję w przypadku Polski, aby rozwiązać ten problem w pozytywny sposób.

Verschbow nie zwolennikiem co prawda „unatowieniu” polskiej tragedii, jednak dodaje:

Przypuszczam, że Rosjanie usłyszą te moje słowa. Dowiedzą się, że wszyscy członkowie Sojuszu współczują Polakom, że solidaryzują się z Polską w tej sprawie.

Slaw/Rmf24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych