Rosyjskiej prokuraturze wrak potrzebny, a polskiej nie? Po cholerę było tyle rabanu, żeby Rosjanie go oddali?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Wrak cięty na części. Fot. wPolityce.pl
Wrak cięty na części. Fot. wPolityce.pl

Słyszę oświadczenie prokuratury, że do zakończenia śledztwa wrak nie jest potrzebny… I nic już nie rozumiem. Rosyjskiej prokuraturze wrak jest potrzebny. Cztery lata już go bada i nie chce oddać, bo prowadzi śledztwo. A polskiej prokuraturze wrak potrzebny nie jest, może się obyć bez wraku?

Skoro wrak jest nie jest potrzebny do zakończenia śledztwa, to po cholerę było tyle rabanu, żeby Rosjanie go oddali?

Z odpowiedzi na mój list, Prokurator Generalny Seremet odpisał 18 marca br., że prokuratura zwracała się o zwrot wraku kolejno: 10 kwietnia 2010 roku, 20 kwietnia 2010 roku, 9 czerwca 2010 roku, 5 sierpnia 2010 roku, 9 stycznia 2011 roku oraz 1 sierpnia 2011 roku. Potem jeszcze osobiście sam prokurator Seremet poruszał problem zwrotu wraku w czasie swoich wizyt w Moskwie 13 stycznia 2012 roku i 12 września 2013 roku, lecz Strona Rosyjska (w piśmie Seremeta zaznaczono to z dużych liter) konsekwentnie stoi na stanowisku, że do czasu zakończenia śledztwa nie odda wraku ani czarnych skrzynek.

Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości pytali też Radka Sikorskiego – co rząd zrobił w sprawie czarnych skrzynek i wraku. Z odpowiedzi na oświadczenie senatorskie z 9 stytcznia 2013 roku, Sikorski odpowiedział, że upominał się o wrak i skrzynki wielokrotnie - 5 grudnia 2010 roku, 10 kwietnia 2011 roku, 29 kwietnia 2011 roku, 29 września 2011 roku, 13 października 2011 roku, 14 grudnia 2011 roku, 16 stycznia 2012 roku, 20 maja 2012 roku, 20 czerwca 2012 rokum 26 lipca 2012 roku, 4 grudnia 2012 roku, 17 grudnia 2012 roku.

Ba, Radek Sikorski tak bardzo się poświęcił dla sprawy, że 21 marca 2012 roku wystosował nawet osobisty list do Ławrowa – oddajcie wrak! Ale Rosja wszystko to olewa…

I trudno się dziwić, że olewa. Prokuratura i MSZ niby to kołaczą do rosyjski drzwi, niby tak bardzo potrzebują czarnych skrzynek i wraku – by za chwilę wywalić oświadczenie, że śledztwo można skończyć bez czarnych skrzynek i wraku.
To po cholerę było się upominać?

Z wrakiem czy bez – kończcie już to śledztwo, którego nie umiecie albo nie chcecie przeprowadzić i którego tak naprawdę wcale żeście nie zaczęli…

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych