Zabiła synka bo jej przeszkadzał

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

41-letnia Barbara U. z Nowej Dęby w powiecie tarnobrzeskim odpowie za zamordowanie swojego 4-letniego synka Bartka.

Do zbrodni doszło pod koniec września 2013 roku. Kobieta udusiła własnoręcznie swoje dziecko. Wcześniej chciała pozbawić go życia zaciskając mu kabel elektryczny wokół szyi. Chłopiec zdążył się jednak z niego uwolnić i krzyknąć do mamy: "Czemu mi to robisz?" i "Już będę grzeczny".

Barbara U morderstwo syna zaplanowała z zimną krwią. Poczekała aż inni domownicy - drugi mąż, ojczym Bartka (pierwszy mąż zginął potrącony przez samochód) i teściowa ze szwagrem wyjdą z domu.

Bartek po śniadaniu chciał zobaczyć swoją ulubioną bajkę. Gdy zajął się oglądaniem filmu, kobieta położyła go na kolanach i zacisnęła kabel wokół jego szyi. Gdy ta metoda nie poskutkowała udusiła go własnymi rękoma.

Chłopiec nie umarł jednak od razu. Babcia Bartka wróciła do domu i wezwała pogotowie. Lekarzom udało się przywrócić mu bicie serca. Zanim umarł cierpiał przez dwa tygodnie.

Zwyrodniała matka próbowała się wymigać od zbrodni chorobą psychiczną. Na szczęście biegli psychiatrzy nie dali się na to nabrać. Barbara U. odpowie za swój czyn przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu 27 marca.

Według zeznań, kobieta zabiła swojego synka z pobudek finansowych (miała niespłacone kredyty), frustracji i niedowartościowania. Drugi mąż, którego poznała podczas pracy w piekarni namawiał ją także na dziecko, którego nie chciała.

Maciej Gąsiorowski/echodnia.eu

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych