Pobyt w uzdrowisku czasem płata figle. Przekonała się o tym Agnieszka Wosińska.
Aktorka pojechała do Nałęczowa, by napić się tam słynnych źródlanych wód mineralnych. Niestety będąc w pijalni, która obchodzi w tym roku 50-lecie, spotkała ją niemiła niespodzianka - awaria źródła "Miłość".
To nie pierwszy przypadek, kiedy kuracjusze, nie mogą napić się "Miłości". O awarii źródła powstał nawet wiersz, którego autorem jest pan Krzysztof Paruszewski:
W „Domu Zdrojowym” w Nałęczowie
Minionej soboty to było
Niespodziewanie się zdarzyła
Jakaś awaria źródła „Miłość”
Nic by dziwnego w tym nie było
Nawet zrozumieć bym się starał
Ale dlaczego właśnie „Miłość”
A nie „Celiński” czy „Barbara”?
Nie to nie ujdzie im bezkarnie
Sprawiedliwości będę szukał
Ja wiem zdarzają się awarie
Ale dlaczego właśnie tutaj?
Lecz cóż mi przyjdzie z mojej złości
Jak mogłem dojść do tego stanu?
Może to nie jest kres Miłości
A tylko jakiś defekt kranu?
Matko Kębelska! Matko Boska!
Czy Ty byś mogła dziś to sprawić
Żeby to była ta drobnostka?
Przyjdzie hydraulik i naprawi!
Lecz jak Miłości głód nakarmić?
I nagle w głowie zaiskrzyło!
Przecież fontannę tu w Palmiarni
Zasila także źródło „Miłość”
Więc niby nic a wręcz ukradkiem
Kubek wody pełen nabieram
Wypijam szybko jednym haustem
Do dna! Do spodu! Do zera!
I jakaś błogość mnie ogarnia
Znów krew inaczej płynie w żyłach
Błahostką była ta awaria
A może tylko się przyśniła?
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/98489-awaria-milosci-w-naleczowie