Awaria "Miłości" w Nałęczowie

Fot. Facebook
Fot. Facebook

Pobyt w uzdrowisku czasem płata figle. Przekonała się o tym Agnieszka Wosińska.

Aktorka pojechała do Nałęczowa, by napić się tam słynnych źródlanych wód mineralnych. Niestety będąc w pijalni, która obchodzi w tym roku 50-lecie, spotkała ją niemiła niespodzianka - awaria źródła "Miłość".

To nie pierwszy przypadek, kiedy kuracjusze, nie mogą napić się "Miłości". O awarii źródła powstał nawet wiersz, którego autorem jest pan Krzysztof Paruszewski:

W „Domu Zdrojowym” w Nałęczowie

Minionej soboty to było

Niespodziewanie się zdarzyła

Jakaś awaria źródła „Miłość”

Nic by dziwnego w tym nie było

Nawet zrozumieć bym się starał

Ale dlaczego właśnie „Miłość”

A nie „Celiński” czy „Barbara”?

Nie to nie ujdzie im bezkarnie

Sprawiedliwości będę szukał

Ja wiem zdarzają się awarie

Ale dlaczego właśnie tutaj?

Lecz cóż mi przyjdzie z mojej złości

Jak mogłem dojść do tego stanu?

Może to nie jest kres Miłości

A tylko jakiś defekt kranu?

Matko Kębelska! Matko Boska!

Czy Ty byś mogła dziś to sprawić

Żeby to była ta drobnostka?

Przyjdzie hydraulik i naprawi!

Lecz jak Miłości głód nakarmić?

I nagle w głowie zaiskrzyło!

Przecież fontannę tu w Palmiarni

Zasila także źródło „Miłość”

Więc niby nic a wręcz ukradkiem

Kubek wody pełen nabieram

Wypijam szybko jednym haustem

Do dna! Do spodu! Do zera!

I jakaś błogość mnie ogarnia

Znów krew inaczej płynie w żyłach

Błahostką była ta awaria

A może tylko się przyśniła?

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych