17 lutego wieczorem zmarł ks. Janusz Majewski. Proboszczowi parafii Stanisława Biskupa w Grudziądzu zatrzymało się serce po pościgu za złodziejem - informuje portal mmgrudziadz.pl
Księża z parafii na osiedlu Rządz w Grudziądzu zauważyli na monitoringu mężczyznę, który spod kościoła kradł znicze. Ksiądz proboszcz z wikarym zaczęli gonić złodzieja, zatrzymali go i wezwali policjantów.
Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce ks. proboszcz odpoczywał. Nagle stracił przytomność. Policjanci zaczęli go reanimować -
relacjonuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska.
Reanimację kontynuowała ekipa wezwanego na miejsce pogotowia ratunkowego.
Niestety księdza proboszcza nie udało się uratować. Przyczyną śmierci było zatrzymanie krążenia, które mogło być spowodowane przebytymi chorobami i przeżytymi emocjami -
mówił Andrzej Witkowski, szef grudziądzkiego pogotowia.
Ostatecznie okazało się, że łupem złodzieja padł wkład do znicza wartości... 2,2 zł. Ksiądz Janusz Majewski miał 67 lat.
AP/mmgrudziadz.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/97286-zlapal-zlodzieja-zniczy-i-zmarl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.