Podatnicy zapłacili za wyskok posła?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Na jaw wychodzą kolejne kompromitujące fakty związane z seksaferą oraz posłem Solidarnej Polski w roli głównej. Okazuje się, że Piotr Szeliga uzyskał zwrot kosztów za hotel, w którym spędził upojne chwile z prostytutką.

Sprawa od początku bulwersuje opinię społeczną. Oto polityk, który deklarował swoje przywiązanie do rodziny i tradycyjnych wartości miał korzystać z usług prostytutki, a w dodatku jej nie zapłacił. Właśnie dlatego kobieta wykonująca "najstarszy zawód świata" zaczęła szantażować parlamentarzystę.

Na tym nie koniec kontrowersji. Okazuje się, że polityk uzyskał zwrot kosztów za pobyt w hotelu. Piotr Szeliga zwrócił się do Kancelarii Sejmu o refundację faktury z hotelu za trzy noclegi w grudniu 2012 na łączną kwotę 615 zł. Przedstawił też faktury wystawione przez ten hotel za dwa noclegi z września 2012 na łączną kwotę 390 zł.

Początkowo poseł zaprzeczał, jakoby rozliczył pobyt za pieniądze podatników. Później jednak przyznał się do tego, że chciał zwrotu kosztów, ponieważ wykonywał ważne obowiązki poselskie.

Przedstawiłem fakturę za pobyt tego dnia, jednak nie należy tego wiązać ze sprawą opisywaną przez media -

mówi Szeliga.

AM/"Rzeczpospolita"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych