Olejnik o "córce Radia Maryja"

"Nieodrodna córa Radia Maryja codziennie się modli o rozpad Unii Europejskiej" – o kim mowa? O Krystynie Pawłowicz. A kto mówi? Oczywiście Monika Olejnik. I już chyba nie trzeba dodawać na łamach jakiej gazety.

Według dziennikarki posłanka Prawa i Sprawiedliwości nie zważa na to, że

Lech Kaczyński był za podpisaniem traktatu lizbońskiego; nie zważając na to, że Jarosław Kaczyński chce rozszerzenia Unii Europejskiej o Ukrainę. Na spotkaniach krzyczy, że Unia odbiera nam suwerenność, nasza konstytucja jest nic niewarta, a Unią rządzi pokolenie '68, pokolenie tych, którzy"gzili się po tych placach, palili i ćpali, robili, co im się chciało". Nie wiem, jak pani poseł wytrzymuje w proeuropejskim ugrupowaniu, którym się jawi - od czasu do czasu - Prawo i Sprawiedliwość.

Olejnik odniosła się do wywiadu jakiego posłanka PiS-u udzieliła „Super Expressowi”. To w nim nazwała flagę Unii Europejskiej – szmatą.

Flagę Unii Europejskiej nazywa pani poseł "szmatą", bulwersuje ją, że ta "szmata" wisi koło naszego godła i obraża jej uczucia patriotyczne. Czy kiedy patrzyła na Lecha Kaczyńskiego, za którym powiewała flaga Unii, też myślała, że to skandal, że przy prezydencie wisi "szmata"?

Dziennikarka w swoim felietonie skorzystała ze swojego „autorytetu” od spraw religijnych, powołując się na słowa Jarosława Kurskiego, który stwierdził, że flaga UE powstała z chrześcijańskich inspiracji.

Błękit i złote pięcioramienne gwiazdy pochodzą wprost z woalu Matki Boskiej. Dwanaście gwiazd to dwunastu apostołów. W zamyśle autora projektu europejska flaga była sztandarem Maryi –

przypomniała jego słowa.

Swój wywód zakończyła takim "żarcikiem":

Panią profesor odesłałabym do garów, ale boję się, że coś sp... ali.

Śmieszne?

CZ/GW