Celnicy na wrocławskim lotnisku zatrzymali przemyt leków niewiadomego pochodzenia. Powracające z wakacji w Egipcie małżeństwo z dzieckiem próbowało przemycić 846 szt. tabletek preparatu o nazwie VIRECTA (SILDENAFIL CITRATE) - odpowiednika VIAGRY.
Celnicy podczas kontroli celnej bagażu podróżnych powracających z Egiptu, jak zawsze posługiwali się skanerem rtg. Wszystkie skontrolowane bagaże z lotu z Sharm El Sheikh okazały się „czyste". Jako ostatni przez skaner urządzenia przejeżdżał dziecięcy wózek, gdy celnik zauważył na ekranie urządzenia, że aluminiowe profile wózka są czymś nafaszerowane.
To nie pierwszy przypadek przemytu farmaceutyków ujawniony na lotnisku przez Służbę Celną, jednak po raz pierwszy użyto w tym celu dziecięcego wózka. Zazwyczaj nikt nie zwraca uwagi na taki bagaż, tym bardziej kiedy w hali przylotów na bagaż oczekuje małżeństwo z dzieckiem i wielu innych podróżnych. Zrozumiałe, że wszyscy chcą po męczącej podróży jak najszybciej opuścić terminal i odpocząć w domu, a wszystkie służby na lotnisku mają działać sprawnie.
Pierwszy przez kontrolę celną przeszedł mężczyzna, który odebrał z taśmociągu bagaże, co do których celnicy nie mieli zastrzeżeń i opuścił halę przylotów. Podążająca za nim pasażerka z dzieckiem w podejrzanym wózku skierowała się do wyjścia, wybierając zieloną linię oznaczoną "Nic do zgłoszenia". Zapytana przez funkcjonariusza, czy posiada coś do zgłoszenia celnego, odpowiedziała przecząco. Kilka dodatkowych pytań zadanych przez celników niczego nie wyjaśniło i dlatego podjęli oni decyzję o szczegółowej rewizji.
Do wnętrza aluminiowych profili wózka celnicy zajrzeli przy pomocy wideoendoskopu, gdzie znaleźli ukryte tabletki niebieskiego koloru. Pasażerka po przedstawieniu jej ewidentnych dowodów przemytu twierdziła, iż nic nie wiedziała o zawartości wózka córki.
Wartość zatrzymanych farmaceutyków wynosi blisko 22 tysiące złotych. Sprawę prowadzi Referat Dochodzeniowo-Śledczy Urzędu Celnego we Wrocławiu, a o losie pasażerki zdecyduje prokurator. Kobiecie za przemyt farmaceutyków grozi kara grzywny albo pozbawienia wolności do lat 2.
Służba Celna coraz częściej ma do czynienia z nielegalnym obrotem towarami niewiadomego pochodzenia, które mogą stanowić niebezpieczeństwo dla zdrowia, a nawet życia konsumentów. Dlatego celnicy ostrzegają przed kupowaniem artykułów w niepewnych miejscach i pochodzących z nieznanych źródeł, zwłaszcza takich np. jak leki, alkohol, papierosy, części samochodowe, odzież i obuwie głównie dziecięce oraz zabawki.
Podrabiane towary zatrzymywane przez Służbę Celną bardzo często okazywały się niezwykle szkodliwymi dla zdrowia a nawet życia. Potwierdzały to specjalistyczne badania przeprowadzane w laboratoriach Służby Celnej. Tak było np. z partią dziecięcych klapek, które zawierały substancje rakotwórcze oraz związki ołowiu, śmiertelnie niebezpiecznym metanolem i podrabianymi lekami na potencję czy otyłość, papierosami zawierającymi związki arsenu.
AP/mf.gov.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/86438-kontrabanda-w-wozku-dzieciecym
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.