Szczyt nieodpowiedzialności czy głupoty?
W miejscowości Dolne Pole policjanci z Sokołowa (woj. mazowieckie) próbowali zatrzymać do kontroli osobowego seata. Kierowca zignorował ich sygnały, przyspieszył i zaczął uciekać. Po chwili ścigany samochód wjechał do lasu. Kierowca wyskoczył z auta i zaczął uciekać pieszo. Po chwili został zatrzymany.
Jak się wkrótce okazało, był pijany. Badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Wyszło przy tym na jaw, że nie posiada uprawnień i obowiązuje go sądowy zakaz kierowania pojazdami. Najgorsze jednak w tym zdarzeniu jest to, że nie jechał sam. Wiózł całą swoją rodzinę - żonę i troje dzieci w wieku od 5 do 14 lat.
Mężczyzna po raz kolejny stanie przed sądem. Tym razem odpowie nie tylko za kierowanie w stanie nietrzeźwym i jazdę bez dokumentów, ale także za próbę ucieczki i złamanie zakazu sądu. Grozi mu wysoka kara grzywny oraz kara pozbawienia wolności.
O tym, że po alkoholu łatwo o brawurę, wiadomo nie od dziś. Ale jak matka mogła narazić na niebezpieczeństwo dzieci i siebie? Ciężko zrozumieć.
AP/nasygnale.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/86199-pijany-wiozl-rodzine
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.