Janusz Korwin-Mikke pochwala spalenie tęczy na Placu Zbawiciela w Warszawie. Jego zdaniem niszczenie takich symboli jest rzeczą godziwą.

Janusz Korwin-Mikke został poproszony przez portal fronda.pl o ocenę wydarzeń z 11. listopada. Gdy w rozmowie został poruszony temat spalenia kontrowersyjnej instalacji w centrum Warszawy, lider Nowej Prawicy odpowiedział:

To akurat pochwalam. To nie jest spalenie jakiegoś przedmiotu, tęcza nie jest jakimś koniecznym dobrem. To po prostu symbol, a jej spalenie też jest symbolem. Chciałbym tylko zapytać, czy gdyby w 1943 roku ktoś spalił pięknie ułożony z kwiatków symbol Hitlerjugend, to też byśmy się oburzali? Jesteśmy pod okupacją Unii Europejskiej. Dla mnie tfu, geje to jest agentura obcych i wrogich sił okupacyjnych, palenie takich symboli jak tęcza jest więc rzeczą godziwą -

podkreślił Janusz Korwin-Mikke.

BR/fronda.pl