Lewacy po raz piąty organizują Festiwal Tęczowych Rodzin. Wśród zaproszonych gości jest Rober Biedroń. Festiwal odbędzie się w Gdańsku i Sopocie w najbliższy weekend. Jak czytamy w ogłoszeniu, jest on skierowany do „rodzin tworzonych przez osoby nieheteroseksualne i transpłciowe”.
Organizatorami jest trójmiejskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób LGBT Tolerado, Kampania Przeciw Homofobii i Świetlica Krytyki Politycznej w Trójmieście. Już taka informacja mówi wszystko o charakterze imprezy.
Odbędzie się również debata „Jak żyć? Tęczowe rodziny w Polsce” z udziałem Roberta Biedronia. Biedroń świetnie się czuje w roli ofiary, dlatego z pewnością będzie starał się uświadomić wszystkim chętnym, że również mogą wcielić się w taką rolę. W końcu to jedna z głównych metod stosowanych przez środowiska LGBT.
Szacunkowe dane mówią, że 50 tys. dzieci w Polsce jest wychowywanych przez dwie mamy lub dwóch ojców. Niestety, najczęściej rodziny te żyją ukryciu, bo boją się tego "co ludzie powiedzą" i co ludzie zrobią, jak się o nich dowiedzą -
ubolewają organizatorzy.
Nie mniej „atrakcyjnie” zapowiada się dyskusja zatytułowana „Ala ma kota i dwie mamy – dzieci gejów i lesbijek w polskiej szkole”. Będzie też czytanie tęczowych bajek, oglądanie tęczowych filmów, tęczowy piknik i tęczowe warsztaty... Od tych kolorów może rozboleć głowa.
Na Festiwal zapraszamy wszystkie rodziny: tęczowe, patchworkowe, z wyboru i te tradycyjne
-czytamy w programie.
To kolejny element nachalnej, lewackiej propagandy i kolejna próba wmawiania ludziom, że normą jest coś, co normą nie jest, nigdy nie było i nie będzie. Najlepsze warunki do wychowania dzieci są w rodzinie tworzonej przez jedną mamę i jednego tatę. I żadne festiwale, parady, ani inne tęczowe bzdury tego nie zmienią.
BR
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/77243-teczowy-zamach-na-rodzine