Wojna z „tirówkami”

fot.sxc.hu
fot.sxc.hu

Policja rusza do walki z przydrożną prostytucją. Jak donosi portal rmf24.pl, wszystkie komendy wojewódzkie w kraju otrzymały polecenie, aby kobiety lekkich obyczajów zniknęły z poboczy polskich dróg.

Akcję o kryptonimie „Czyste drogi” zarządził osobiście zastępca komendanta głównego do spraw kryminalnych – Mirosław Schlosser.

W praktyce wygląda to tak, że w miejscach, gdzie stoją prostytutki, ustawia się także radiowóz. Rolą policjantów jest odstraszenie potencjalnych klientów tak, żeby czekanie na chętnych przestało się opłacać. Stróże prawa mają również zamiar fotografować parające się prostytucją kobiety.

Niestety godne uznania działania policji mają również słabe strony.

Niektórzy komendanci wzięli sobie polecenie na tyle do serca, że zaczyna brakować radiowozów do wypadków. Efekt jest taki, że zamiast ścigać piratów drogowych, funkcjonariusze spędzają godziny na poboczach leśnych dróg

-informuje portal rmf24.pl.

Kierowcy, którym przyjdą do głowy grzeszne myśli, niech lepiej zawczasu przygotują dokumenty do kontroli…

BR/rmf24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych