Rolnicy rozpoczęli w całej Polsce protesty, sprzeciwiając się cichej zgodzie rządu Donalda Tuska na umowę UE-Mercorus. W geście solidarności z nimi, wielu polityków opozycji nagłaśnia akcję i wskazuje na katastrofalne skutki, które spowoduje masowe ściąganie do Europy żywności z krajów Ameryki Południowej. „Od Donalda Tuska słyszymy, że w tej wersji ta umowa jest bezpieczna dla rolników. Nie, szanowni państwo, nie jest bezpieczna ani dla rolników, ani dla konsumentów” - napisała w mediach społecznościowych była minister rolnictwa Anna Gembicka z PiS.
Trwa ogólnopolski protest rolników przeciwko polityce UE, umowie z krajami Mercosur oraz całkowitej bierności rządu Donalda Tuska. Przy drogach krajowych, trasach o dużym natężeniu ruchu oraz na wiaduktach pojawią się oflagowane ciągniki i maszyny rolnicze. Akcja ma mieć pokojowy charakter i nie zakłada blokowania dróg. Z rolnikami solidaryzują się politycy opozycji, którzy nagłaśniają akcję protestacyjną w mediach społecznościowych.
Mercosur = cios w polskie rolnictwo. Nie możemy się na to zgodzić. Brońmy polskiej wsi
— napisał w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki z PiS.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Komu nie podoba się protest rolników? „Doświadczyliśmy zmasowanego ataku. Konto zablokowano”
Ten rząd chroni interesy Niemiec i wielkich korporacji
Była minister rolnictwa Anna Gembicka zwróciła uwagę, że rząd - szczególnie obecny szef resortu rolnictwa Stefan Krajewski z PSL - powinni nadrobić własne zaniedbania i zbudować w UE większość blokującą wejście w życie umowy z krajami Mercosur.
Dziś rolnicy protestują na drogach przeciwko umowie UE-Mercosur – w obronie polskiego rolnictwa i zdrowia konsumentów.
Zamiast przekonywać, że jest „bezpieczna”, Tusk i Krajewski powinni jeździć po stolicach europejskich i budować mniejszość blokującą tę umowę
— napisała na X poseł PiS Anna Gembicka, była minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Tymczasem od Donalda Tuska słyszymy, że w tej wersji ta umowa jest bezpieczna dla rolników. Nie, szanowni państwo, nie jest bezpieczna ani dla rolników, ani dla konsumentów, bo pamiętajmy, że rolnicy dzisiaj protestują w interesie każdego z nas. Każdy z nas jest konsumentem. A za otwieranie drzwi żywności z Ameryki Południowej każdy z nas zapłaci przede wszystkim swoim zdrowiem.
— powiedziała na dołączonym do wpisu nagraniu.
CZYTAJ TAKŻE: Ogólnopolski protest rolników przeciwko umowie UE-Mercosur. Po nowym roku wielka demonstracja w Warszawie! Znamy datę
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS poseł Mariusz Błaszczak przypomniał, że ponad 160 zgłoszonych miejsc protestów rolników jest sygnałem ostrzegawczym dla wszystkich. Żywność, która trafi do Europy i Polski z krajów Ameryki Południowej, nie spełnia norm i standardów, które muszą zachowywać nasi rolnicy.
30 grudnia rolnicy wyjeżdżają na drogi! Setki ciągników i maszyn w całej Polsce to to wyraz desperacji i sprzeciwu wobec polityki rządu i UE.
Rząd twierdzi, że stoi po stronie polskich gospodarstw, a tymczasem godzi się na umowę UE-Mercosur, która otworzy rynek na tani import żywności z Ameryki Południowej — często produkowanej w warunkach gorszych niż unijne standardy sanitarne, środowiskowe i dobrostanu zwierząt.
To nie jest polityka wspierająca naszych rolników — to polityka, która ich wyrzuca z rynku! Zamiast naprawdę bronić polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego, rząd godzi się na pomysły UE, które dbają o interes Niemców - bo o to głównie chodzi w umowie z Mercosur.
Rolnicy mają dość: ponad 160 zgłoszonych miejsc protestów, ciągniki przy ogromnej liczbie dróg, wiaduktów i tras — to sygnał ostrzegawczy, którego nie wolno ignorować!
Jeśli rząd chroni interesy Niemiec, korporacji i wielkich importerów zamiast polskiej wsi, to nie ma się co dziwić, że obywatele wychodzą na ulice! Dziś solidaryzujemy się ze środowiskiem rolniczym
— napisał w mediach społecznościowych szef klubu PiS poseł Mariusz Błaszczak.
Dziś w całej Polsce protest rolników. Sprzeciw wobec umowy UE–Mercosur, która zagraża polskiej wsi i bezpieczeństwu żywnościowemu. „Nie ma ceny za poświęcenie polskiego rolnika” - apelują rolnicy. Czy mają rację? Zdecydowanie tak. Nie dla umowy z Mercosur
— napisała w mediach społecznościowych poseł Marlena Maląg z PiS.
Solidarność z polskimi rolnikami - STOP umowie UE–MERCOSUR!
Polskie rolnictwo znalazło się dziś w krytycznym momencie. Rolnicy w Polsce i w całej Europie mówią jednym głosem: umowa handlowa UE–Mercosur to poważne zagrożenie dla naszej żywności, wsi i bezpieczeństwa państwa. Dlatego wspieramy protest rolników i domagamy się zdecydowanych działań polskiego rządu.
Dlaczego sprzeciw wobec UE–MERCOSUR jest konieczny?
1. Nieuczciwa konkurencja Rolnicy z krajów Mercosur produkują żywność według standardów, które w UE są zakazane: inne środki ochrony roślin, hormony wzrostu, brak realnych norm środowiskowych. Polscy rolnicy mają konkurować z tańszą produkcją, której u nas po prostu nie wolno prowadzić.
2. Zagrożenie dla konsumentów Import żywności o nieznanym pochodzeniu i jakości to ryzyko dla zdrowia milionów Europejczyków. UE mówi o bezpieczeństwie żywności, a jednocześnie otwiera drzwi dla produktów, które tych standardów nie spełniają.
3. Utrata suwerenności żywnościowej Oddając rynek taniej żywności z zewnątrz, uzależniamy się od importu. Kryzys, wojna, zerwane łańcuchy dostaw - wtedy okaże się, że nie mamy własnej produkcji - a nie jesteśmy w stanie odtworzyć jej ,,na poczekaniu”!
— brzmi początek wpisu na X europoseł Anny Bryłki z z Konfederacji.
Protesty rolników w całej Polsce. Pomimo przenikliwego zimna bronimy polskiego bezpieczeństwa żywnościowego
— napisał w mediach społecznościowych poseł PiS prof. Przemysław Czarnek, który dołączył do protestu rolników.
Umowa z blokiem krajów Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia, Urugwaj) ustanowi preferencje celne dla niektórych produktów rolnych z tych krajów, takich jak wołowina, drób, nabiał, cukier i etanol. Ostateczny tekst rozporządzenia zostanie uzgodniony w negocjacjach PE z państwami członkowskimi. Kraje czekają na klauzulę ochronną z ostatecznym głosowaniem nad całą umową handlową z Mercosurem.
Według informacji mediów UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem krajów południowoamerykańskich 12 stycznia. Wiele wskazuje na to, że premier Donald Tusk jest gotowy podpisać umowę UE-Mercosur. Decyzja unijnych ambasadorów w sprawie klauzul ochronnych dla rolników w umowie handlowej z Mercosurem została przełożona na styczeń. W ocenie ekspertów jest to jedynie zabieg taktyczny, mający na celu przeczekanie protestów i uspokojenie nastrojów społecznych.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Sachajko: Złożyłem miesiąc temu wniosek formalny, aby polski rząd skierował umowę Mercosur do TSUE
Robert Knap/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/749435-politycy-opozycji-solidaryzuja-sie-z-rolnikami-bronmy-wsi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.