Szef MSZ Radosław Sikorski na platformie X wyraził radość z faktu, że od 1 stycznia 2026 roku Bułgaria przyjmie walutę euro. Tymczasem zaledwie kilka tygodni temu bułgarski rząd podał się do dymisji i kraj pogrążył się w chaosie politycznym, mieszkańcy Bułgarii wyszli na ulice m.in. w związku z obawami związanymi ze zbliżającym się przyjęciem euro przez ten kraj. Czy wobec tego rząd Donalda Tuska będzie teraz dążył do przyjęcia euro w Polsce? Wpis Sikorskiego wywołał lawinę krytyki w sieci.
W czwartek Bułgaria przyjmie €. Wszystkie pensje, emerytury, faktury, oszczędności i kredyty zostaną przewalutowane na euro. Konsumenci i przedsiębiorcy będą płacili niższe raty bez ryzyka kursowego. Inflacja w strefie € jest niższa niż w Polsce
— napisał na platformie X Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych i wicepremier.
Burza w sieci
Czy wpis Radosława Sikorskiego to zapowiedź próby przyjęcia euro przez obecny polski rząd? W sieci już wiele osób alarmuje, że w Bułgarii - tak jak w innych krajach, które wcześniej przyjęły walutę euro - mocno wzrosły ceny.
Kolejny cel Koalicji 13 grudnia zlikwidować polską walutę, zabrać złoto z NBP do Frankfurtu i stracić możliwość kreowania własnej polityki monetarnej, która jest przejawem suwerenności Państwa i narzędziem do walki z kryzysami. Ale za to Polacy będą się stabilnie zadłużać w Euro!
— zareagował na wpis Sikorskiego Marek Pęk, senator PiS.
Wicepremier Radosław Sikorski jednoznacznie wypowiada się pozytywnie o strefie €uro. Szkoda, że zakłamuje rzeczywistość, bo bilans zysków i strat byłby jednoznacznie negatywny dla polskich rodzin oraz naszego bezpieczeństwa gospodarczego. Nie miejmy złudzeń, to jest oficjalne stanowisko rządu. Niestety po raz kolejny jest to działanie niezgodne z naszym interesem. Premier Tusk już w latach 2007–2014 dążył do wprowadzenia €uro, w tym celu powołał nawet w randze ministra pełnomocnika Ludwika Koteckiego. Tu chodzi o suwerenność podejmowanych decyzji. Obóz patriotyczny z prezydentem Karolem Nawrockim i PiS jest za utrzymaniem polskiego złotego
— podkreślił Andrzej Śliwka, poseł PiS.
No to się zaczęło. Jeśli wicepremier Sikorski kreuje narrację o rzekomych korzyściach euro w Bułgarii, to nie jest to przypadek. Czy to początek drogi, by rząd Tuska stał się grabarzem polskiego złotego?
— zaznaczyła Marlena Maląg, europoseł PiS.
Czyli lada moment, gdy uznają, że już można, zaczną wciskać nam euro
— napisał Piotr Gursztyn, publicysta tygodnika „Sieci”.
Widać, że przebiera Pan nogami, żeby zamienić Narodowy Bank Polski(z siedzibą w Warszawie) na Europejski Bank Centralny (z siedzibą we Frankfurcie nad Menem) i oddać kolejną część naszej suwerenności w ręce tych samych eurokratów, którzy są odpowiedzialni m in. za zielony ład i politykę migracyjną
— podkreślił Robert Grzechnik, przedsiębiorca.
Bułgaria jest rozbujana jak łupina podczas sztormu, ale orkiestra gra i leją się szampany. To będzie piękna katastrofa
— ocenił sytuację Dominik Skonieczny, użytkownik X.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/749376-sikorski-zachwala-euro-w-bulgarii-fala-oburzenia-w-sieci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.