Nie będzie szykowanego na święta festiwalu oskarżeń rządzących pod adresem Zbigniewa Ziobry. Warszawski sąd nie podjął decyzji o jego tymczasowym aresztowaniu i zmusił prokuraturę, by przyznała się do błędu. Odroczył rozprawę i nakazał przesłanie dodatkowych dokumentów. „W tych dokumentach są materiały dowodowe, świadczące na korzyść naszego klienta. Prokurator nie może sobie wybierać dowodów, które są tylko na niekorzyść” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Bartosz Lewandowski.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zażądał od prokuratury przekazania materiałów, których nie dołączyła do wniosku o tymczasowy areszt dla posła Zbigniewa Ziobry. Sprawa została odroczona do 15 stycznia. To kompletna porażka prokuratury Waldemara Żurka ws. Zbigniewa Ziobry, do której przyznał się nawet Piotr Woźniak z Prokuratury Krajowej - nielegalnie przejętej dekretem Donalda Tuska. W jego ocenie materiały, które mają mieć charakter niejawny, nie są istotne dla sprawy. Innego zdania jest jednej z obrońców Zbigniewa Ziobry mec. Bartosz Lewandowski, który domyśla się motywów takiego działania neo-PK.
W mojej ocenie prokuratura celowo nie chciała tych materiałów przekazać sądowi i obronie, bo pamiętajmy, że sąd to jest jedno, ale również obrońcy mają prawo zapoznania się z nimi. A w tych dokumentach są materiały dowodowe, świadczące na korzyść naszego klienta. Prokurator nie może sobie wybierać dowodów, które są tylko na niekorzyść, bo powinien działać bezstronnie w tej sprawie
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Bartosz Lewandowski.
Wiele bardzo dziwnych błędów
Warunkiem podjęcia decyzji o tymczasowym areszcie jest nie tylko udostępnienie wszystkich koniecznych materiałów sądowi, ale także obronie. To jest proceduralny elementarz, którego, jak widać prokuratorzy Żurka albo nie znają, albo zamykają na niego oczy.
W tej sprawie zostało popełnionych wiele takich bardzo dziwnych błędów i właściwie nie wiem z czego to wynika. Być może wynika to z szybkości działania, a może ktoś oczekuje pewnych działań ze strony prokuratorów, trudno mi powiedzieć. To wszystko nie wygląda jednak dobrze
— ocenia nasz rozmówca. Prokuratura ma 7 dni na uzupełnienie wniosku o tymczasowy areszt i nadesłanie wskazanego materiału dowodowego. Jaką decyzje może podjąć sąd po zapoznaniu się z nim?
W sprawie aresztu oczywiście zawsze rozstrzyga sąd, ale musi się zapoznać ze wszystkimi materiałami. Będzie musiał rozważyć, czy w ogóle istnieje jakakolwiek podstawa. Obecnie minister Zbigniew Ziobro byłby jedyną osobą tymczasowo aresztowaną w tej sprawie. W mojej ocenie te zarzuty prokuratury nie zostały w ogóle uprawdopodobnione i możemy to stwierdzić, już w tym momencie i sąd nie ma tej sytuacji możliwości zastosowania tymczasowego aresztu
— zauważa adwokat.
Igrzyska się nie udały
W ocenie obrońcy Zbigniewa Ziobry prokuraturze nie udało się uprawdopodobnić konieczności zastosowania tymczasowego aresztowania, które na tym etapie postepowania jest wręcz niecelowe. Po co zatem wniosek o areszt i dzisiejszy termin rozpatrzenia wniosku, wyznaczony na dwa dni przed świętami?
Odbieram to wyłącznie, jako chęć wywołania określonego efektu politycznego. Nie służy to na pewno zabezpieczeniu toku postępowania, bo śledztwo trwa już 2 lata i w kilku wątkach zostały już przedstawione oskarżenia. Śledztwo jest zatem zakończone i aktualnie nikt tymczasowo nie jest aresztowany w tym śledztwie. Nie rozumiem, dlaczego w tej sytuacji poseł Zbigniew Ziobro miałby być tymczasowo aresztowany. Chyba tylko po to, aby minister Waldemar Żurek, czy większość koalicji rządzącej mówiła, że złapali przestępcę, mają osobę winną
— podkreśla nasz rozmówca, który nie ma wątpliwości, że szykowany na Święta Bożego Narodzenia aresztowy spektakl ze Zbigniewem Ziobro w roli głównej kompletnie nie wypalił.
Igrzysk na święta nie będzie, a mamy za to dwie spektakularne porażki. Z jednej strony w piątek uchylono Europejski Nakazu Aresztowania posła Marcina Romanowskiego i to z bardzo mocnym uzasadnieniem, a dziś prokuratura nie złożyła dowodów ws. Zbigniewa Ziobry, które przecież miała. To spowodowało przerwę w posiedzeniu do 15 stycznia. Cały ten plan, żeby o sprawie mówić przy świątecznym stole w kontekście pozytywnym dla rządu, w mojej ocenie się nie udał
— podsumowuje mec. Bartosz Lewandowski.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/748882-lewandowski-prokuratura-celowo-nie-przekazala-materialow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.