Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali przed Halą Mirowską w Warszawie konferencję poświęconą rosnącej w Polsce drożyźnie. „69 proc. procent Polaków deklaruje, że w te święta wyda mniej pieniędzy niż w 2023 - Polacy starają się szukać oszczędności w różnych miejscach, bo ze wszystkich stron otacza ich drożyzna” - mówił na konferencji wiceprezes PiS Tobias Bocheński.
Europoseł PiS podkreślił, że odpowiedzialnymi za drożyznę są premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański.
Widzimy wzrosty kosztów dyktowane przez samorządy, wzrost opłat lokalnych, wzrosty cen w sklepach. Wszystko to jest związane z polityką rządu D. Tuska. Za drożyznę tych świąt odpowiedzialny jest Donald Tusk i Andrzej Domański. Dalsze trwanie tego rządu będzie skutkowało kolejnymi podwyżkami, kolejnymi podatkami i kolejnym sięganiem do portfeli Polaków
— ostrzegał.
Z kolei Anna Zalewska, europosłanka PiS, była minister edukacji narodowej, mówiła m.in. o podwyżce cen energii.
Polacy wydadzą mniej, nie dlatego, że jest taniej, tylko dlatego, że oszczędzają. Obywatele z przerażeniem patrzą, jak konstruowane są budżety w samorządach. Zmiana finansów publicznych, która miała spowodować większe dochody dla samorządów, okazała się katastrofą. Skutki tych wszystkich decyzji będą widoczne w następnym roku. Jeżeli chodzi o MWh widzimy minimalną obniżkę, a na opłatach dodatkowych widzimy podwyżki - co najmniej 10 proc. więcej za energię. Będziemy robić wszystko, żeby pokazywać, jak zły jest to rząd
— zaznaczyła.
Likwidacja tarcz pomocowych
Na konferencji prasowej wystąpił również inny z europosłów PiS - Piotr Müller, były rzecznik rządu. Zwrócił on uwagę na jedną z pierwszych decyzji obecnego rządu, którą było zlikwidowanie tarcz pomocowych.
To wymowne, że jedną z pierwszych decyzji tego rządu było zlikwidowanie tarcz, które w wielu obszarach chroniły Polskę. Ten rząd podjął decyzję, aby wycofać się z tych rozwiązań i widzimy tego efekty
— mówił.
Polacy podjęli decyzje o tym, żeby wydać mniej na święta, bo boją się o swoją przyszłość, bo widzą informacje dot. rosnącego bezrobocia. W porównaniu do końca 2023 r. dzisiaj mamy o ok. 100 tys. więcej bezrobotnych. Ograniczane są inwestycje w samorządach i przez to lokalne firmy będą miały mniej zleceń. Polityka gospodarcza tego rządu prowadzona jest źle i nieodpowiedzialnie. Mam nadzieję, że ten rząd jak najszybciej odejdzie i będziemy mogli prowadzić odpowiedzialną politykę gospodarczą i taką, która prowadzona jest w sposób zrównoważony i pomaga tym, którzy tego wsparcia potrzebują
— powiedział.
kk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/748790-drozyzna-tuska-polacy-boja-sie-o-swoja-przyszlosc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.