Po posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli, współpracownicy premiera Tuska zorganizowali konferencję prasową swojego szefa dokładnie o tej samej godzinie, o której rozpoczynała się wizyta prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na zaproszenie prezydenta Polski Karola Nawrockiego w Warszawie, aby chociaż trochę ją przykryć. Nie tylko się to nie udało, bowiem spotkaniu obydwu prezydentów towarzyszyło ogromne zainteresowanie mediów, ale podczas tej konferencji w Brukseli doszło do kompromitacji premiera Tuska, ponieważ wyszło na jaw, że nie rozumie, na co się tak naprawdę się zgodził, jeżeli chodzi o pożyczkę dla Ukrainy. Wystarczyły dwa pytania dziennikarzy Polsat News i TVN24 dotyczące szczegółów pożyczki dla Ukrainy, udzielonej temu krajowi przez UE na lata 2026-2027 i Tusk musiał połykać własny język, co więcej rozumiejąc, że się pogrąża skalą swojej niewiedzy, zaatakował ich obydwu, oskarżając, że wierzą rosyjskiej narracji, a nie jemu.
Chodziło zarówno o sam mechanizm uruchomienia pożyczki dla Ukrainy, a także sposób jej spłaty, premier Tusk twierdził, że jej źródłem będą zamrożone w belgijskiej izbie rozliczeniowej Euroclear aktywa rosyjskiego banku centralnego, jak i innych rosyjskich podmiotów w wysokości ponad 200 mld euro. Rzeczywiście po agresji Rosji na Ukrainę kraje unijne zdecydowały się te aktywa zamrozić i co jakiś czas wraca dyskusja o uruchomieniu tych zasobów i przeznaczeniu ich na pomoc Ukrainie, ale sprzeciwia temu konsekwentnie belgijski rząd, obawiając się, że kiedyś Rosja na drodze sądowej może wyprocesować sobie monstrualne odszkodowania od tego kraju. Tak było i teraz premier Belgii zażądał gwarancji od pozostałych krajów UE gwarancji, że w przyszłości będą partycypować proporcjonalnie do swojej zamożności w ewentualnych odszkodowaniach dla Rosji. Ponieważ nie było na to zgody, kraje członkowskie zdecydowały o tym, że w ich imieniu Komisja Europejska pożyczy w ciągu 2 lat na rynkach finansowych w kolejnych transzach 90 mld euro i przekaże je Ukrainie, rozpoczynając od II kwartału 2026 roku, po 45 mld euro w każdym roku.
Pożyczka jest oparta o tzw. instrument elastyczności zawarty w unijnym budżecie na lata 2021-2027, wynoszącym obecnie po około 1,4 mld euro rocznie, przy czym kraje UE zobowiązały się do spłaty odsetek, w tej sytuacji wspomniana pożyczka dla Ukrainy jest nieoprocentowana. Spłata pożyczki ciąży na Ukrainie, tyle tylko, że źródłem tej spłaty mają być reparacje uzyskane od agresora, czyli Rosji, ale jest jasne, ze w sytuacji, kiedy tych reparacji, nie uda się od Rosji uzyskać, spłacać ją będą kraje członkowskie, które się na nią zgodziły, a źródłem tej spłaty będzie unijny budżet. Ponieważ aż trzy kraje (Węgry, Słowacja i Czechy), wyłamały się z gwarantowania zwrotu tej pożyczki, to ewentualne spłaty z unijnego budżetu będą dotyczyły środków, które znajdują się w kopertach narodowych pozostałych 24 krajów członkowskich. Ponieważ udział Polski w unijnym PKB stanowi około 5 proc., w takim wymiarze partycypowałaby w tej spłacie, co oznacza, że w przypadku zwrotu samego kapitału, oznaczałoby obciążenie wynoszące około 4,5 mld euro.
Premier Tusk się na to wszystko zgodził, ale dziennikarzom próbował tłumaczyć, że kraje unijne postanowiły, że źródłem spłaty ukraińskiej pożyczki będą rosyjskie aktywa zamrożone w Belgii, tyle tylko, że takiego postanowienia nie było i nie ma go w konkluzjach szczytu. Dziennikarze Polsatu News i TVN24 wykazali premierowi Tuskowi, że nie bardzo wie, na co się zgodził, co na tyle wyprowadziło go z równowagi, że zaatakował ich tym, że posługują się rosyjską narracją. A swoją drogą, premier nierozumiejący, że jego decyzja na Radzie Europejskiej udzielenia gwarancji ukraińskiej pożyczce może kosztować Polskę około 4,5 mld euro, tylko potwierdza, że nie powinien już dłużej piastować tej funkcji.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/748734-premier-tusk-skompromitowal-sie-po-pytaniach-dziennikarzy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.