Ten mebel stał się symbolem III RP. Symbolem, który początkowo wydawał się całkiem atrakcyjny i wygodny. Z czasem jednak zamiast kurczyć się, coraz bardziej nieznośnie dominował i wypełniał przestrzeń społeczną. Historia Polski od 1989 roku definiują trzy pojęcia: Magdalenka, Okrągły stół, gruba kreska.
Magdalenka – potajemne wówczas, porozumienia około-solidarnościowych elit z funkcjonariuszami komunistycznego reżimu. Okrągły stół – upublicznienie i sformalizowanie tego porozumienia, gruba kreska – polityczny program około-solidarnościowych elit na czele z ówczesnymi liderami Wałęsą, Michnikiem, Kuroniem. Co w wyniku tego porozumienia działo się i jakie mechanizmy zafunkcjonowały wielokrotnie i dogłębnie opisano. Przypomnę tylko najważniejsze postanowienie: gwarancja bezkarności i dobrobytu dla szeroko rozumianego środowiska tworzącego reżim komunistyczny w Polsce. Oczywiście takiego formalnego zapisu nawet najwybitniejsi historycy i archiwiści w dokumentach nie znajdą.
Z tego wynikał brak lustracji, dekomunizacji, czy choćby wykluczenia z życia publicznego byłych funkcjonariuszy aparatu politycznego, a przede wszystkim aparatu represji. Po prostu w ciągu jednego dnia komuniści stali się demokratami. Kto śmiał to kwestionować lub wypominać był ciemniakiem, głupcem i oszołomem, którego wyklucza się z dobrego towarzystwa.
No i zostały resortowe dzieci w polityce, finansach, biznesie, mediach, sądach, prokuraturach, adwokaturze, dyplomacji, wyższych uczelniach. Wszędzie tam, gdzie można zająć uprzywilejowana pozycję i decydować o losach innych ludzi. Nie musieli obawiać się, że choćby najbardziej czarna, hańbiąca czy nawet przestępcza przeszłość będzie przeszkodą do dalszego bezpiecznego, wygodnego i bogatego życia. Dzięki temu dzisiaj, mimo że na ich formalnych reprezentantów głosuje kilka procent społeczeństwa są zupełnie spokojni i pewni siebie. Wiedzą, że chroni ich nadal układ podpisany „na tym okrągłym stole”. Dzisiaj na czele tej ochronki stoi Donald Tusk i to on dba, aby komuniści mogli dalej spokojnie funkcjonować. Bardzo chętnie też wspiera się nimi, choćby ostatnio Czarzastym.
Jedno im się nie udało. Mimo usilnych starań nie udało się zohydzić Polski, polskiej tradycji, historii, religii, obyczajów i patriotyzmu. Na tym polu okazali się bezradni. Wokół tych wartości Polacy zbierają się i otwierają kolejne okna wolności. Karol Nawrocki został wybrany Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej, ponieważ obiecywał, że urząd będzie sprawował kierując się tymi wartościami. Zwyciężył, bo był wiarygodny. Pierwsze miesiące jego prezydentury tworzą nadzieję, że nie pozwoli na zamknięcie okna wolności otwartego w 2015 roku, a układy z pogrobowcami ustroju, który niewolił Polskę i Polaków od II wojny światowej przestaną obowiązywać.
Okrągły stół - jako widoczny znak i symbol porozumienia z Magdalenki - przez trzydzieści pięć lat stał w Pałacu Prezydenckim, otoczony wielką atencją. Miał reprezentacyjne pomieszczenie do swojej wyłącznej dyspozycji. Stały na nim tabliczki z nazwiskami oznaczające, na którym miejscu, który działacz siedział w czasie obrad. Oglądały go wycieczki odwiedzające siedzibę głowy państwa. Podobno kilka lat temu zapadła decyzja o jego wyprowadzce, ale czegoś zabrakło i został.
Symbole nie tylko przypominają historię, ale też opisują i definiują współczesność, wskazując wartości wokół jakich ma być ona budowana.
W czasie wyprowadzki Okrągłego stołu Prezydent Karol Nawrocki powiedział, że to symboliczne zdarzenie oznacza, że skończył się w Polsce postkomunizm.
Oj, nie będzie łatwo wypełnić tego hasła treścią, ale daj Boże jak najszybciej!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/748711-okragly-stol-fora-ze-dwora
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.