W Telewizji wPolsce24 pojawił się dziś wyjątkowy gość. O. Marek Kiedrowicz OFM Conv., franciszkanin, kapelan Chorągwi Gdańskiej ZHP przywiózł ze sobą do naszej redakcji Betlejemskie Światło Pokoju. „Określenie ‘betlejemskie’ wskazuje na źródło i na to, skąd czerpane jest to światło, ale i zarazem – czym dzielimy się z innymi. Mówiąc o Betlejem, nie sposób tego odłączyć od osoby wcielonego Boga. Bo przecież właśnie dlatego tam zapalamy to światło, a nie w innym miejscu, może godniejszym , może piękniejszym” - powiedział w studiu Telewizji wPolsce24 o. Kiedrowicz.
Franciszkanina z Betlejemskim Światłem Pokoju do redakcji uroczyście wprowadził Jacek Karnowski, redaktor naczelny Telewizji wPolsce24.
W sztafecie skautów trafił do nas do Polski w ręce harcerzy Związku Harcerstwa Polskiego, a my dzielimy się tym światłem i pokojem z tymi wszystkimi, którzy go potrzebują i którzy mogą przekazywać je dalej
— mówił przy powitaniu o. Marek Kiedrowicz OFM Conv.
Wszyscy ludzie go potrzebują – my w redakcji wPolsce24 także. Dziękujemy za to, że i do nas dotarło Światło Betlejemskie po raz pierwszy. W przyszłym roku zapraszamy do nas do redakcji
— odpowiedział redaktor Karnowski.
Z Betlejem do Warszawy
O. Kiedrowicz wystąpił następnie w specjalnym wydaniu programu „Raport”. Tam, pytany przez redaktora Bartosza Łyżwińskiego, o to, jak Betlejemskie Światło Pokoju dotarło do naszej warszawskiej redakcji aż z Betlejem, specjalny gość odpowiedział:
Droga Światła Pokoju do studia zaczyna się w Betlejem, w Grocie Narodzenia Pańskiego. Lampa jest zapalana od tych Wiecznych Lamp które tam płoną stale i przekazywana jest potem w ręce skautów austriackich, bo tam narodziła się ta idea Betlejemskiego Światła Pokoju.
I oni dalej, przez granicę - bo dla harcerzy i skautów nie ma granic - przenoszą to światło na Słowację. My otrzymujemy do Polski to światło z rąk skautów słowackich – albo w Sanktuarium na Krzeptówkach po stronie polskiej, albo wskazana przez Słowaków świątynia po stronie słowackiej
— tłumaczył.
I potem w Zakopanem to światło jest zapalane. Dzieli się na latarnie które zabierają przedstawiciele wszystkich chorągwi Związku Harcerstwa Polskiego i trafia potem. dzięki harcerzom, w bardzo, bardzo różne miejsca, między innymi do stacji telewizyjnej. Bardzo się cieszę, że mogłem po raz pierwszy tutaj przynieść to światło
— mówił o. Marek Kiedrowicz OFM Conv.
CZYTAJ TAKŻE:
„Dzielić się, nie doznając uszczerbku”
Kapelan Chorągwi Gdańskiej ZHP wyjaśnił, że w ten sposób skauci i harcerze dzielą się światłem i pokojem z każdym, kto tego potrzebuje.
Określenie „betlejemskie” wskazuje na źródło i na to, skąd czerpane jest to światło i zarazem – czym dzielimy się z innymi. Mówiąc o Betlejem, nie sposób tego odłączyć od osoby wcielonego Boga. Bo przecież właśnie dlatego tam zapalamy to światło, a nie w innym miejscu, może godniejszym , może piękniejszym, tylko w tej nędznej mieścinie, w Betlejem
— powiedział franciszkanin na antenie Telewizji wPolsce24.
Jest w tym świetle coś takiego, co pozwala nam wszystkim się ogrzać. Ono nie jest zarezerwowane dla wyznawców Chrystusa. Owszem, my je niesiemy, głosząc Jezusa, ale ciepło tego światła, jego blask, on oświeca każdego człowieka. A forma płomienia, wydaje mi się, że jest jednym z piękniejszych pomysłów na to, żeby się dzielić, nie doznając uszczerbku
— zauważył.
TV wPolsce24/Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/748621-tylko-u-nas-betlejemskie-swiatlo-pokoju-w-tv-wpolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.