Wracający z Helsinek Donald Tusk w samolocie ponownie uderzał w prezydenta Karola Nawrockiego. Między innymi skarżył się, że głowa państwa rzekomo nie odbiera od niego telefonów.
Donald Tusk odniósł się do wymiany zdań między prezydentem Karolem Nawrockim i szefem MSZ Radosławem Sikorskim, gdzie pojawił się temat „ustawek” oraz wyjazdy Sikorskiego jako korespondenta wojennego do Afganistanu.
Nie będę komentował przeszłości prezydenta i kwestii „ustawek” i generalnie swoistego hobby pana prezydenta, nie do mnie to już należy, jest wybrany, jest prezydentem, zatem wyborcy przynajmniej po części zaakceptowali taki, a nie inny życiorys. Natomiast dużo poważniejszą sprawą dla mnie niż wymiana złośliwości między prezydentem a premierem Sikorskim jest to, że prezydent Nawrocki i jego otoczenie odmawia de facto współpracy, jeśli chodzi o politykę zagraniczną
— narzekał Donald Tusk.
Prawie codziennie spotykamy się z próbami podważania autorytetu polskiego rządu i Polski przez kogoś z otoczenia prezydenta i to bardzo źle służy naszym interesom
— skarżył się premier, nie widząc przy tym swojej hipokryzji, gdyż sam regularnie uderza w prezydenta.
Próba kontaktu z prezydentem
Tusk próbował kreować się na osobę, która usilnie próbuje współpracować z prezydentem.
Podjąłem naprawdę i bardzo łatwo to udowodnić, próby bliskiej współpracy z prezydentem, jeśli chodzi o politykę zagraniczną, ale od wielu tygodni nie ma właściwie żadnej reakcji. Włącznie z nie odbieraniem telefonu, więc przykro mi jest, że ktoś przekonał… Początki były nie najgorsze, muszę powiedzieć, przynajmniej prezydent odpowiadał na SMS-y albo telefon
— powiedział Tusk.
Szkoda, bo mi nie chodzi o towarzyskie przyjemności, mam co robić, ale ta współpraca wydaje się oczywista koniecznością i konstytucyjnym obowiązkiem, a niestety pan prezydent i jego ludzie raczej robią wszystko, żeby utrzymać konflikt i przede wszystkim wkraczać w kompetencje, które są kompetencjami rządu. Tak się porobiło niestety
— dodał.
Znamienne są odpowiedzi Tuska na pytania dziennikarza o wspomniane telefony i smsy do prezydenta.
Często pan dzwoni do prezydenta albo pisze?
— zapytał dziennikarz.
Zaprzestałem, nie przynosiło to rezultatu
— odparł Tusk.
Dawno? Kiedy to było ostatnio?
— drążył temat dziennikarz.
Nie wnikajmy w szczegóły
— z początku odpowiedział zmieszany Tusk, po czym chwilę później dodał:
Ostatnio chyba kilka dni temu spróbowałem.
Czy Donald Tusk faktycznie tak zabiegał smsami i telefonami o kontakt z prezydentem? Prawdopodobnie już niebawem pojawi się odpowiedź na to pytanie ze strony samego Karola Nawrockiego lub któregoś z prezydenckich ministrów.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/748444-tusk-skarzy-sie-ze-nie-moze-dodzwonic-sie-do-prezydenta
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.