Rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował, że szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego nakazał wszczęcie pilnego postępowania wyjaśniającego w sprawie ujawnienia danych szefa BBN Sławomira Cenckiewicza. Przypomnijmy, że sam Dobrzyński jeszcze wczoraj pisał o „fobii” Cenckiewicza, którego w jednym z wpisów określił „perfidnym manipulantem nakręcającym kłamstwem swoich wyznawców”. Po tym, jak fakt ujawnienia niejawnych informacji na temat szefa BBN oburzył opinię publiczną, Dobrzyński zmienił ton. „To kolejny cyrk. Jak można kontrolować się samemu. Wynik jest znany. KPRM ma możliwość przeprowadzenia takiej kontroli” - napisał Mariusz Kozłowski.
Wczoraj „Gazeta Wyborcza” opublikowała artykuł dotyczący leków, które miał przyjmować Cenckiewicz. Według gazety niewpisanie do ankiety bezpieczeństwa informacji o ich przyjmowaniu było przyczyną cofnięcia Cenckiewiczowi przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) poświadczenia bezpieczeństwa i dostępu do informacji niejawnych.
CZYTAJ WIĘCEJ:
SKW wszczyna postępowanie wyjaśniające
Dzisiaj rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował na platformie X, że „wszelkie akta postępowania sprawdzającego oraz kontrolnego zostały przekazane do właściwego organu odwoławczego już w sierpniu 2024 r., a od listopada 2024 r. znajdują się one w wyłącznej gestii sądów administracyjnych rozpatrujących odwołania stron”.
Bez względu na powyższe, mając na względzie dobre imię Służby, Szef SKW nakazał wszczęcie pilnego postępowania wyjaśniającego
— dodał.
Sprawa jest przedmiotem szerszej debaty publicznej od lipca br., gdy prezydent Karol Nawrocki zapowiedział, że powoła Cenckiewicza na szefa BBN.
Po publikacji „Wyborczej” Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła czynności sprawdzające w sprawie ujawnienia danych o zdrowiu szefa BBN. Sam Cenckiewicz zapowiedział kroki prawne wobec autora tekstu i kierownictwa SKW. Zawiadomienie do prokuratury zapowiedziało także PiS.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Cenckiewicz zapowiedział pozwanie Czuchnowskiego i kierownictwa SKW! „Nowa faza łamania praw człowieka w Polsce”
Postępowanie wyjaśniające, czy dane dotyczące leków szefa BBN wyciekły ze służb specjalnych, zapowiedział również koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.
Nie ma zgody na wycieki ze służb w każdej sprawie, kogokolwiek to dotyczy
— zapewnił. Z kolei Jacek Dobrzyński ocenił na X, że osoba zatajająca informacje w ankiecie bezpieczeństwa, a potem oskarżająca służby o wyciek, manipuluje opinią publiczną.
Sprawa wiąże się z odebraniem przez SKW w lipcu ub.r. Cenckiewiczowi poświadczenia bezpieczeństwa, które jest wymagane przy dostępie do informacji niejawnych. Po skardze Cenckiewicza sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który 17 czerwca br. tę decyzję uchylił. Kancelaria Premiera 5 sierpnia wniosła do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargi kasacyjne od wyroku WSA, gdzie sprawa toczy się do tej pory.
„To kolejny cyrk”
Wpis Dobrzyńskiego doczekał się licznych odpowiedzi. Politycy i komentatorzy zwracają uwagę na kuriozalność sytuacji, w której SKW będa kontrolować same siebie.
Właściwy organ odwoławczy to KPRM, a w szczególności Departament Bezpieczeństwa Narodowego nadzorowany przez Tomasza Siemoniaka, którego rzecznikiem jest Jacek Dobrzyński. Panie Dobrzyński, dobrze Pan zna Czuchnowskiego?
— napisał europoseł Maciej Wąsik.
To kolejny cyrk. Jak można kontrolować się samemu. Wynik jest znany. KPRM ma możliwość przeprowadzenia takiej kontroli
— zaznaczył Mariusz Kozłowski.
Z kolei użytkownik X „Jachcy” przypomniał jednej z poprzednich wpisów Dobrzyńskiego, który był w zupełnie innym tonie.
Szybko poszło
— napisał.
Na kuriozalność całej sytuacji wskazał również Adam Czarnecki.
„Domniemanym ujawnieniu danych rzekomo pochodzących z aktu postępowania sprawdzającego” Nie no wiadomo, że Wojciech Czuchnowski nie dostał tych dokumentów od Was, tylko samodzielnie zdobył je z sądu. Ludzie kochani
— napisał.
Nie było większej kompromitacji służb specjalnych, które tak mocno są angażowane politycznie. Wielka szkoda, robicie krzywdę porządnym funkcjonariuszom
— skomentowało wpis Dobrzyńskiego konto „Służby w akcji”.
Inni użytkownicy zaś przypomnieli kwestię przynależności Dobrzyńskiego do ORMO.
Był pan ORMO-wcem?
— zapytał Jakub Iwaniec.
Kwestię tę podniósł również Krzysztof Kloc.
CZYTAJ WIĘCEJ: To dlatego tak atakuje prof. Cenckiewicza? Dobrzyński był w ORMO! Przysięgał „udzielać pomocy organom porządku publicznego”
PAP/X/Oprac. Kamil Kwiatek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/748397-skw-zbada-sprawe-ujawnienia-danych-szefa-bbn-kolejny-cyrk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.