Prezydent Karol Nawrocki wygłosił bardzo mocne wystąpienie podczas uroczystości na Placu Marszałka Piłsudskiego w Warszawie, gdzie zapalono „Światło Wolności” w w 44. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. „Całkiem niedawno powrócił 13 grudnia, postkomuniści z marginalnym poparciem społecznym za sprawą politycznych i partyjnych układanek dostają najważniejsze funkcje w państwie polskim” - zaznaczyło głowa państwa.
Światło wolności płonie w Warszawie na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, płonie w polskich domach i w Państwa rękach dzisiaj. Nic nie zgasi polskiego światła i pragnienia wolności. Naszej wolności nie zabrały nam ostatecznie zabory i światło naszej wolności w polskich sercach i polskich duszach ciągle świeciło. Światła wolności nie zgasiły dwie okupacje II wojny światowej i polskiego światła wolności nie zgasili kolonizatorzy i zdrajcy Rzeczpospolitej Polskiej po roku 1945. Światła wolności nie zgasił też stan wojenny i junta Wojciecha Jaruzelskiego, bo to światło wolności wciąż płonęło w sercach polskiego narodu
— mówił prezydent Karol Nawrocki.
„Duch Święty zstąpił, powstała wielka ‘Solidarność’”
Niestety płonęło także za sprawą przelanej krwi. Tak, krew polska podlewała światło wolności, żebyśmy my mogli żyć w wolnej, niepodległej Rzeczpospolitej Polskiej. Tu w tym miejscu w którym stoimy, w czerwcu roku 1979 wielki Papież Polak Jan Paweł II wzywał Ducha Świętego i naród polski słowami: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”, naszej polskiej ziemi. Duch Święty zstąpił, powstała wielka „Solidarność”, pierwszy w bloku sowieckim niezależny związek zawodowy. Powstał wielki ruch społeczny, z którego wszyscy jesteśmy tak bardzo dumni, który zgromadził blisko 10 milionów różnych ludzi. Z jednej strony tych, którzy byli wyraźnymi antykomunistami, z drugiej strony też tych, którzy dzięki „Solidarności” dostali wielką życiową, dziejową szansę, aby stanąć po stronie przyzwoitości, aby za sprawą „Solidarności” i Porozumień Sierpniowych powiedzieć, że nie będziemy dłużej patrzeć na komunistyczny dyktat, propagandę, niszczenie gospodarki i ekonomii państwa polskiego. Chcemy godności, wolności, solidarności i sprawiedliwości
— zaznaczyła głowa państwa.
Karol Nawrocki przypomniał, że komuniści na wołanie ludzi „Solidarności”, by nawiązać dialog, odpowiedzieli w sposób brutalny, wprowadzając stan wojenny.
Jak odpowiedzieli komuniści, do których naród krzyczał: „posłuchajcie nas, rozmawiajcie z nami, naprawiajcie z nami ten naród i to państwo”. Junta potrafiła zareagować tylko w jeden sposób – najpierw proszący, błagający sowietów. (…) Jestem historykiem, przez wiele lat byłem prezesem IPN. Stan wojenny to nie było mniejsze zło, to było zło w czystej istocie, zdrada narodu polskiego przez komunistyczną juntę. Wojciech Jaruzelski proszący sowietów, żeby weszli do naszego narodu i zgasili światło wolności, które płonęło za sprawą „Solidarności”. Sowieci powiedzieli: „Załatw to własnymi rękami”. I załatwił wprowadzając stan wojenny. 10 tys. internowanych osób, kobiety wyciągane z domów od swoich dzieci, internowane niezgodnie nawet z komunistycznym prawem. Ponad 10 tys. osób skazanych drakońskimi wyrokami nawet 10 lat pozbawienia wolności. Milion moich rodaków pod presją stanu wojennego opuściło Polskę i większość z nich nigdy do Polski nie wróciła. Zniszczenie ekonomiczne, społeczne, gospodarcze, polityczne i zatrzymanie rozwoju Polski na kolejne dekady. Ta zbrodnia, którą dziś wspominamy paląc Światło Wolności i światło pamięci ofiarom stanu wojennego, w imieniu których nie możemy wybaczyć, nie możemy zapomnieć, bo ich zabito, zamordowano na ulicach polskich miast rękami polskich zdrajców i komunistów na polecenie Wojciecha Jaruzelskiego, który wprowadził stan wojenny. Mordowano ich publiczne tak jak w kopalni „Wujek” czy w gdańsku podczas manifestacji, mordowano ich skrycie aż do końca lat 80-tych. Polska nigdy nie zapomni o ofiarach stanu wojennego. Nigdy nie zapomni o ofiarach i sprawcach
— zapowiedział prezydent.
„Całkiem niedawno powrócił 13 grudnia”
Głowa państwa nawiązała też do wydarzeń współczesnych i objęcia przez obecnie rządzących władzy 13 grudnia dwa lata temu, a także do niedawnej zmiany marszałka Sejmu na Włodzimierza Czarzastego, współprzewodniczącego Nowej Lewicy, byłego członka PZPR.
Całkiem niedawno powrócił 13 grudnia, postkomuniści z marginalnym poparciem społecznym za sprawą politycznych i partyjnych układanek dostają najważniejsze funkcje w państwie polskim. Po tym 13 grudnia przywraca się funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa i tym, którzy gasili to Światło Wolności, przywraca się przywileje emerytalne. Bohaterowie naszej wolności żyją często gorzej niż ci, którzy chcieli nas zniewolić. Prezydent RP nigdy nie zgodzi się na brak dziejowej sprawiedliwości. Niech żyje Polska, precz z komuną!
— zakończył swoje wystąpienie Karol Nawrocki.
Światło Wolności na fasadzie Pałacu Prezydenckiego
Światło Wolności wyświetlono także na fasadzie Pałacu Prezydenckiego.
CZYTAJ TAKŻE: 44 lata temu zbrodniczy reżim komunistyczny wprowadził stan wojenny. Był bezprawny nawet w świetle prawa PRL
Adam Stankiewicz/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/748236-prezydent-powrocil-13-grudnia-postkomunisci-wrocili
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.