Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, zapytany przez dziennikarzy w Sejmie o plany przekazania samolotów MiG-29 Ukrainie stwierdził, że sprawa była omawiana dwukrotnie w obecności przedstawiciela prezydenta Karola Nawrockiego. „16 września i 4 listopada” - wskazał. „Nie wiem z kim WKK utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie Pana Prezydenta. Do mnie, ani do mojego biura takie informacje nie trafiły” - odpowiedział Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
Minister obrony zapowiedział wczoraj, że Polska będzie dążyć do przekazania Ukrainie pozostałych samolotów MiG-29. Wskazał, że maszynom kończą się resursy i nie będą już uczestniczyć w działaniach operacyjnych, a w zamian Polska chce skorzystać z ukraińskich zdolności dronowych i antydronowych. Również w środę prezydencki minister Marcin Przydacz podkreślił, że prezydent Karol Nawrocki nie jest na bieżąco informowany w sprawie planowanego przekazania Ukrainie polskich MiG-ów. Kosiniak-Kamysz pytany o to w środę, podkreślił, że sprawa ta była poruszana na posiedzeniach rządowego komitetu bezpieczeństwa. Tych informacji nie potwierdził prezydent Karol Nawrocki.
Ja takiej informacji nie miałem. Potwierdzałem to jeszcze dzisiaj w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Taka informacja do mnie nie trafiła, ale jestem spokojny, że z panem premierem Kosiniakiem Kamyszem to wyjaśnimy i dojdziemy w tej kwestii do porozumienia. Ale tutaj moi współpracownicy mieli rację. Nie dostałem oficjalnej informacji o tego typu działaniach i o przekazania MiG-ów Ukrainie
— powiedział dziś w Rydze, podczas wspólnej konferencji z prezydentem Łotwy.
Kosiniak-Kamysz idzie w zaparte
O słowa prezydenta Kosiniak-Kamysz był pytany przez dziennikarzy w Sejmie. Minister ponownie podkreślił, że temat ten był kilkukrotnie omawiany podczas kadencji prezydenta Andrzeja Dudy, ale również już podczas kadencji Karola Nawrockiego podczas Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego, który obraduje co wtorek. Zaznaczył, że w takich posiedzeniach uczestniczy przedstawiciel prezydenta – zastępca szefa BBN gen. Mirosław Bryś.
Jak relacjonował szef MON, sprawa MiG-ów za prezydentury Nawrockiego omawiana była na komitecie dwukrotnie: 16 września i 4 listopada, na co – jak zaznaczył – istnieją protokoły.
Po tych komitetach nie miałem żadnych zapytań ze strony Kancelarii Prezydenta, samego pana prezydenta w tej sprawie, żeby rozwijać tę informację
— zauważył.
Chyba mają tam straszny bałagan w kancelarii. Zajmują się politykierstwem, a nie informowaniem prezydenta
— ocenił Kosiniak-Kamysz.
To powinno skłonić pana prezydenta do kroków
— ocenił wicepremier.
My oczekujemy poważnego podejścia do sprawy, a nie robienia sobie z bezpieczeństwa państwa polskiego jakichś wycieczek politycznych, tylko podejścia bardzo odpowiedzialnego
— podkreślił.
Kosiniak-Kamysz wyraził też gotowość do spotkania z prezydentem w tej sprawie. Jak dodał, nie ma jeszcze mowy o transferze samolotów i donacji – obecnie trwa dyskusja o tym, jak to zorganizować, a jest to proces wieloetapowy.
Zastępca broni szefa MON
Do sprawy odniósł się na platformie X również wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Prezydent Nawrocki, mijając się z prawdą w sprawie informowania go o możliwości przekazania MiG-29, po raz kolejny próbuje wywołać polsko-polską wojnę. Fakty są proste: Biuro Bezpieczeństwa Narodowego było szczegółowo informowane o takiej możliwości na posiedzeniach Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Rady Ministrów. I to więcej niż raz
— napisał wiceszef MON.
Tomczyk zaznaczył też, że w tego typu sprawach decyzje podejmuje Rada Ministrów.
Prezydent w ogóle nie musiałby być informowany — ale nasze standardy są inne. Chcemy, by Prezydent RP znał pełny obraz sytuacji
— stwierdził.
Mamy więc dwie możliwości: -1. współpracownicy Prezydenta są nieudacznikami i nie przekazują mu najważniejszych spraw państwa, albo -2. współpracownicy Prezydenta kłamią i ukrywają przed Prezydentem informacje, które od dawna posiadają. Obie wersje są fatalne
— ocenił wiceszef MON.
Jak dodał, „w interesie Polski byłoby, aby nieprawdziwe twierdzenia nie padały z ust Prezydenta RP na konferencjach prasowych”.
Te słowa obserwują uważnie nasi sojusznicy i nasi wrogowie. Wniosek jest jeden: takie wypowiedzi godzą w powagę polskiego państwa
— dodał wiceminister obrony.
Odpowiedź z Pałacu
Ministrowi i wiceministrowi obrony narodowej odpowiedział Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej.
Premier Kosiniak-Kamysz w ostrych słowach zarzuca kłamstwo. To bardzo nieładnie. Prezydent K. Nawrocki sam wprost wskazał, że nie był w tej sprawie ani konsultowany, ani informowany. Nie wiem z kim WKK utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie Pana Prezydenta. Do mnie, ani do mojego biura takie informacje nie trafiły. Wczoraj przed konferencją weryfikowaliśmy także te informacje w BBN i także z tego biura otrzymałem wprost wskazanie o braku informacji i braku konsultacji. A może Pan Premier Kosiniak-Kamysz wskazałby wprost kiedy dokładnie był u Pana Prezydenta z tą sprawą? Jeśli zaś nie był i nie rozmawiał bezpośrednio, to czy uważa, że taka sytuacja jest optymalna. Zanim zacznie rzucać ostrymi oskarżeniami, warto zrobić rachunek sumienia. Prezydent odwiedza dziś żołnierzy Polskiego Kontyngentu na Łotwie. Rząd, jak widać, zajmuje się politykierstwem i budowaniem złych emocji
— napisał na platformie X.
Głos zabrało również Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
Wbrew stwierdzeniom przedstawicieli rządu, Prezydent RP Karol Nawrocki, ani BBN nie byli “szczegółowo informowani” (określenie użyte przez min. Cezarego Tomczyka) o przekazaniu MiG-ów 29 stronie ukraińskiej. Decyzja o wydzieleniu z zasobów Sił Zbrojnych RP części sprzętu bojowego - myśliwców MiG-29 - i przekazaniu ich Siłom Zbrojnym Ukrainy powinna być poprzedzona odrębną konsultacją, a przede wszystkich informacją przekazaną bezpośrednio Zwierzchnikowi Sił Zbrojnych. Dyskusje Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego Rady Ministrów, pozbawione konkretów w zakresie skali donacji, warunków i daty przekazania maszyn oraz liczby samolotów, a tym bardziej posty w mediach społecznościowych, zapowiadające decyzję w tej sprawie umieszczane kilkadziesiąt godzin temu, nie są formą rzetelnego informowania Głowy Państwa
— czytamy w komunikacie Biura.
Czekamy na materiał MON w sprawie warunków przekazania myśliwców Ukrainie. Po pierwsze Polska! Po pierwsze Polacy!
— podkreśla BBN.
PAP/X/Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/748018-kosiniak-i-tomczyk-ida-w-zaparte-ws-mig-ow-jest-odpowiedz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.