„Może dlatego czasami w państwach Europy Środkowej i Wschodniej nie rozumiemy się do końca z krajami Europy Zachodniej, bo jesteśmy tuż przy granicy agresywnej, neoimperialnej Rosji. Zajmujemy się kwestiami najistotniejszymi dla trwania i dla bezpieczeństwa Europy” - powiedział prezydent RP Karol Nawrocki podczas wspólnej konferencji w Rydze z przywódcą Łotwy Edgarsem Rinkeviczsem.
Spotkanie prezydentów Polski i Łotwy, Karola Nawrockiego i Edgarsa Rinkeviczsa, rozpoczęło się dziś rano w Rydze. Tematem rozmów ma być przede wszystkim polityka bezpieczeństwa, w tym kwestia Ukrainy oraz sytuacja na Morzu Bałtyckim. Po spotkaniu prezydenci odbyli wspólną konferencję prasową.
CZYTAJ TAKŻE:Prezydent Karol Nawrocki z wizytą na Łotwie. Tematem rozmów ma być przede wszystkim polityka bezpieczeństwa
Dlaczego nie rozumiemy się z Europą Zachodnią?
Jedno z pytań od dziennikarzy odnosiło się do krytyki ze strony USA pod adresem Europy. Pytanie zawierało tezę, że „sygnały o słabości lub podziałach Europy są w interesie Rosji” i brzmiało: „W jaki sposób możemy utrzymać jedność translatycką?”.
To jest bardziej pytanie do liderów Unii Europejskiej, szczególnie z państw Zachodu, o to, w jakim momencie dzisiaj w istocie znajduje się Europa i Unia Europejska, której, jak państwo wiecie jestem zwolennikiem. Polska jest częścią Unii Europejskiej. Musiał jednak przyjść dopiero prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, żeby powiedzieć do Europy Zachodniej tak, aby zrozumiała. Przecież kraje Europy Środkowej i Wschodniej od wielu lat mówią, że Europa znajduje się w stanie kryzysu i chaosu, a nie tymi sprawami, które są najistotniejsze dla bezpieczeństwa także naszego regionu
— podkreślił prezydent Nawrocki.
Może dlatego czasami w państwach Europy Środkowej i Wschodniej nie rozumiemy się do końca z krajami Europy Zachodniej, bo jesteśmy tuż przy granicy agresywnej, neoimperialnej Rosji. Zajmujemy się kwestiami najistotniejszymi dla trwania i dla bezpieczeństwa Europy. To tutaj na Łotwie, na Litwie, w Estonii, w Polsce i w Rumunii zaczyna się bezpieczeństwo Unii Europejskiej. A Unia Europejska zwlekała aż do spotkania w Hadze, drodzy państwo, aby zacząć podnosić swoje budżety na obronność. Dziś jesteśmy w państwach, które są wzorami w tym, jak dbać o bezpieczeństwo w kwestii przeznaczania środków budżetowych. Słyszeliśmy o tym, że Łotwa w przyszłym roku poświęci 5 proc,, Polska blisko 5 proc., więc amerykańska strategia bezpieczeństwa nie może być, drodzy państwo, zaskoczeniem dla nikogo, kto śledził wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, kto rozmawiał z prezydentem Donaldem Trumpem, jak ja, kilkukrotnie. Prezydenta Donalda Trumpa, czyli człowieka, który bierze odpowiedzialność, także współodpowiedzialność za bezpieczeństwo całej Europy, a w istocie za bezpieczeństwo całego świata
— dodał.
Są jasne wytyczne w tej strategii bezpieczeństwa, które mówią: „po pierwsze Ameryka”, co było hasłem prezydenta Donalda Trumpa. Z drugiej strony, wytyczne, które w żaden sposób nie są konfrontacyjne. Kraje Europy Środkowej i Wschodniej płacą na swoje bezpieczeństwo, nie są tylko biorcami, ale także dawcami bezpieczeństwa w swoim regionie, budują formaty takie jak inicjatywa Trójmorza i w ogóle biorą odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO, a także cieszą się z tego bądź oczekują tego, aby amerykańscy żołnierze byli w regionie. Mamy w Polsce blisko 10 000 amerykańskich żołnierzy. My po prostu w naszym regionie nie mamy czasu ani emocji zajmowania się rzeczami, które niekiedy wydają się najistotniejsze dla Europy Zachodniej, a są spowite kwestiami ideologicznymi, zielonymi ładami czy ideologiami, bo zajmujemy się bezpieczeństwem
— podkreślił prezydent.
CZYTAJ TAKŻE:
„UE znajduje się w chaosie”
Gdy mówiliśmy o tym przez wiele lat – a przypomnę, że mówił o tym jeszcze śp. prezydent Lech Kaczyński, a Europa tego nie słuchała, to sprawa wydawała się nieistotna dla zachodniej części kontynentu
— powiedział Karol Nawrocki.
Tak, jesteśmy w sytuacji, w której powinniśmy skupić się na bezpieczeństwie, w której powinniśmy brać odpowiedzialność za nasze bezpieczeństwo. Łotwa, Polska i kraje naszego regionu tę odpowiedzialność biorą. Tak, jesteśmy w czasie, w którym Unia Europejska znajduje się w chaosie i istotą demokracji jest, aby o tym rozmawiać. Także ja jako zwolennik Polski w Unii Europejskiej. I należy się zastanowić, czy UE zmierza dzisiaj w dobrym kierunku? W tej sprawie wielokrotnie wypowiadałem się publicznie. I nie jest to stanowisko antyeuropejskie, tylko jest to stanowisko, jak widać, obecne także za Atlantykiem, a nie tylko w krajach Europy Środkowej
— dodał.
Ja osobiście się także cieszę i poczytuję to jako sukces mojej kancelarii, że nie podpisaliśmy Strategii Bezpieczeństwa Narodowego i pracujemy nad wypracowaniem nowej, bo widzimy, że strategia największego naszego sojusznika w zakresie bezpieczeństwa, czyli Stanów Zjednoczonych właśnie wychodzi na światło dzienne. Dlatego musimy dopasować także naszą Strategię Bezpieczeństwa Narodowego do wizji naszego sojusznika. A więc te decyzje sprzed trzech miesięcy i komentowane także w mediach, które budziły pewne zastrzeżenia niektórych polityków, dzisiaj na państwa oczach nabierają konkretnego wymiaru. No i mam poczucie, że także zrozumienia logiki naszego postępowania. Polska jest bezpieczna. Relacja Polski ze Stanami Zjednoczonymi w tym kontekście, drodzy państwo, jest oczywista i myślę, że nikogo nie muszę do tego przekonywać
— podkreślił.
Wczoraj moi generałowie, generałowie Wojska Polskiego, pracujący w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego w kancelarii prezydenta, byli w Stanach Zjednoczonych. Dziś pan generał Rzeczkowski jest już z nami. Podzieliliśmy się także z naszymi partnerami wiedzą na temat amerykańskiej strategii. bezpieczeństwa i tych tych rozmów oczywiście tej części rozmów tej, która jest publiczna. Jesteśmy więc w Pałacu Prezydenckim w stałym kontakcie z Amerykanami
— ocenił prezydent.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Ambasador Rose: Nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA wzmocni Polskę. Europa musi iść za przykładem Polski
MiG-i dla Ukrainy
Jedno z pytań dotyczyło planowanego przekazania Ukrainie przez Polskę samolotów MiG-29. Wczoraj szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz powiedział, że prezydent nie jest na bieżąco informowany w sprawie planowanego przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29. Wicepremier i szef MON Kosiniak-Kamysz utrzymuje natomiast, że sprawa ta była poruszana na posiedzeniach rządowego komitetu bezpieczeństwa.
Muszę przyznać, przy całej sympatii do pana premiera Kosiniaka-Kamysza, i podkreślając, że nasza współpraca wygląda dobrze w wielu zakresach, uspokajając też opinię publiczną, że jesteśmy z panem premierem, z ministrem obrony narodowej w wielu sprawach w kontakcie i dochodzimy do porozumienia w wielu zakresach polskiego bezpieczeństwa. Ale tutaj musiało się wkraść jakieś nieporozumienie
— powiedział Karol Nawrocki.
Ja takiej informacji nie miałem. Potwierdzałem to jeszcze dzisiaj w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Taka informacja do mnie nie trafiła, ale jestem spokojny, że z panem premierem Kosiniakiem Kamyszem to wyjaśnimy i dojdziemy w tej kwestii do porozumienia. Ale tutaj moi współpracownicy mieli rację. Nie dostałem oficjalnej informacji o tego typu działaniach i o przekazania MiG-ów Ukrainie
— zapewnił prezydent.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747969-prezydent-musial-przyjsc-trump-by-europa-zrozumiala
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.