Premier Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych spot, w którym młoda kobieta chwali się szczęśliwym życiem swojej rodziny - m.in. dzięki rządowemu programowi in vitro (temu samemu, na który w budżecie zaczęło brakować pieniędzy), budowie szybkiej kolei czy babciowemu. Na końcu pojawia się znane już toporne, propagandowe hasło „robimy, nie gadamy”.
Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych „świąteczny” spot, któremu przyświeca hasło „W Polsce żyje się lepiej, kiedy jesteśmy razem”. Choć Koalicja Obywatelska jak zaklęcie powtarza hasło „Robimy, nie gadamy”, to chwalenia się jak zawsze jest więcej niż rzeczywistych sukcesów.
„W Polsce żyje się lepiej”
W opublikowanym filmiku młoda kobieta opowiada o szczęśliwym życiu swojej rodziny.
Wróciłam do pracy po urodzeniu Zosi - i dostałam podwyżkę. O, a to moja siostra Edyta z malutką Olą, która urodziła się dzięki rządowemu programowi in vitro. Mąż wraca nie tylko na święta, ale już na stałe! Zaczyna pracę przy budowie szybkiej kolei. U dziadków w końcu jest spokojnie. Korzystają z życia, jak za dawnych lat, także dzięki babciowemu
— mówi narratorka, która - jak wynika z filmiku - jest nauczycielką (a w każdym razie gra w propagandowym spocie nauczycielkę, która otrzymała 30 proc. podwyżki).
W Polsce żyje się lepiej, kiedy jesteśmy razem, bo to od rodziny zaczyna się rozwój i przyszłość Polski
— słyszymy na koniec.
A wszystko kończy się oczywiście hasłem „Robimy, nie gadamy”.
13. i 14. emerytura w spocie Tuska. Inni zrobili, my gadamy?
Co ciekawe, oprócz swoich programów, KO chwali się także… 13. i 14. emeryturami. Zdania „U dziadków w końcu jest spokojnie. Korzystają z życia, jak za dawnych lat” i pojawiający się napis „13. i 14. emerytura” sugerują, jakoby wcześniej dodatkowych świadczeń dla seniorów nie było, podczas gdy wprowadził je rząd PiS, a nie obecna koalicja. Dodajmy, że lata młodości to dla współczesnych dziadków czasy PRL, ale również czasy transformacji. Trudno powiedzieć, żeby w dobie komunizmu statystyczny Polak szczególnie korzystał z życia, podobnie jak w czasie transformacji.
Co do programu in vitro, to niedawno pojawiały się w mediach informacje o tym, że w budżecie państwa zaczyna brakować na niego pieniędzy. Dodajmy, że „siostrzenica” bohaterki i narratorki spotu - urodzona z in vitro mała Ola - nosi takie samo imię, jak „nowa wnuczka” premiera Donalda Tuska z filmiku opublikowanego 16 października.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Z kolei hasła „W Polsce żyje się lepiej, gdy jesteśmy razem” nie powstydziłby się sam Paulo Coelho. Owszem, to oczywiste, że żyje się lepiej, gdy jesteśmy razem, ale w tym wypadku brzmi to jak „zaklęcie”. Poza tym Donald Tusk nie umie „być razem” - ten słodki, rodzinny spot publikuje przecież po tygodniu zajadłych ataków na prezydenta i opozycję.
X/Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747873-propagandowy-spot-tuska-dziadkowie-korzystaja-z-zycia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.