Aborterka Gizela Jagielska, która stała się znana w cały kraju z tego, że wstrzyknęła chlorek potasu w serce Felkowi w 9-miesiącu ciąży, uśmiercając dziecko, teraz straciła pracę w szpitalu w Oleśnicy. „Tym, którzy sprawili, że muszę stamtąd odejść życzę powodzenia w zarządzaniu samemu, samej oddziałem, który został nie przez was stworzony” - żaliła się w nagraniu zamieszczonym w sieci Jagielska.
Aborterka pół roku temu odeszła ze stanowiska wicedyrektora w szpitalu w Oleśnicy, teraz zaś z końcem grudnia w ogóle przestanie pracować w szpitalu, ale nie była to jej decyzja
To szpital ze mnie zrezygnował
— przyznała Jagielska w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. W szpitalu pracowała razem z mężem.
31 grudnia kończą nam się kontrakty. Przygotowaliśmy oferty, by je przedłużyć. Nasi zastępcy, znając je, przygotowali swoje i złożyli je dyrekcji. Z premedytacją wysadzili nas w ten sposób ze stanowisk
— skarżyła się aborterka. Władze szpitala zdecydowały się nie przedłużać oferty Jagielskim, decydując się na podpisanie umów z ich dotychczasowymi zastępcami.
Osoby, które wszystkiego nauczyliśmy, przejęły to, co praktycznie od zera tworzyliśmy przez 10 lat. (…) Sama czegoś takiego nigdy bym nie zrobiła. Dlatego zupełnie mnie to zaskoczyło. Nie spodziewałam się ciosu z tej strony. Byłoby mi łatwiej, gdyby powodem była polityka. Nie wiem, jaka była motywacja tych ludzi. Może ktoś ich do tego namówił, ale moja zastępczyni też masowo wykonywała aborcje
— zaznaczyła Jagielska.
Jagielska chce pracować w kolejnym szpitalu
Aborterka liczy na znalezienie pracy w innym szpitalu.
Wiele moich pacjentek potrzebuje opieki szpitalnej, nie tylko w przypadku aborcji. Nie umiem pracować poza szpitalem, bez dyżurów. Lubię ten tryb pracy
— powiedziała Jagielska.
Tym, którzy sprawili, że muszę stamtąd odejść życzę powodzenia w zarządzaniu samemu, samej oddziałem, który został nie przez was stworzony. Czy jestem zawiedziona? Tak, trochę tak, natomiast jak to zawsze bywa, mierzę wszystkich swoją miarą i nie miałam świadomości, że można mieć tyle tupetu i posunąć się do takich rzeczy, ale jak widać, pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz okazało się, że jestem naiwna. (…) Od nowego roku będziecie mnie spotykać w innym oddziale
— podkreśliła z kolei aborterka w nagraniu na platformie X.
Umorzenie sprawy aborcji w 9-miesiącu ciąży
Tymczasem Radio Wnet ustaliło, iż Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy zdecydowała się… umorzyć sprawę aborcji dokonanej w 9-miesiącu ciąży przez Gizelę Jagielską. Chodzi o wspomniane wstrzyknięcie chlorku potasu w serce Felka.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/wyborcza.pl/X/wnet.fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747844-gizela-jagielska-stracila-prace-w-szpitalu-w-olesnicy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.