Przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk postanowił nieco powyzłośliwiać się nad prezydentem Karolem Nawrockim. Przy okazji zmanipulował wypowiedź szefa KPRP. „Pan minister Bogucki powiedział to wprost: ‘Pan prezydent nie wiedział wcześniej(…) Gdyby wiedział, to…’. Mówimy więc: to proszę już nie przeszkadzać i proszę umożliwić przyjęcie tej ustawy” - stwierdził. Zapewne chodziło o wystapienie sejmowe ministra Zbigniewa Boguckiego z 5 grudnia. Problem w tym, że szef KPRM zwracał jedynie uwagę, że na żadnym z etapów prac nad ustawą o kryptoaktywach nie podnoszono argumentów o mafii czy rosyjskiej agenturze.
Premier Donald Tusk najwyraźniej wciąż nie może przeboleć sejmowej debaty z 5 grudnia, a co więcej - dalej próbuje wywierać na prezydencie Nawrockim presję ws. ustawy o kryptoaktywach.
Tusk do prezydenta: Proszę nie przeszkadzać
Dziś przyjmiemy ponownie projekt ustawy o kryptowalutach. Chcę, żeby to było bardzo jasne i jeszcze raz zwracam się do wszystkich zainteresowanych, w tym do prezydenta Nawrockiego. Dowiedzieliśmy się w czasie tych burzliwych debat, spotkań w ostatnich dniach i godzinach - między innymi pan minister Bogucki powiedział to wprost: „Pan prezydent nie wiedział wcześniej. Szkoda, że nie wiedział, bo gdyby wiedział, to…”. Mówimy więc: to proszę już nie przeszkadzać i proszę umożliwić przyjęcie tej ustawy, dzięki którym uczestnicy rynku kryptowalut w Polsce będą bezpieczni, a przynajmniej bezpieczniejsi
— stwierdził Donald Tusk, manipulując wypowiedzią ministra Boguckiego.
Nie tylko w Polsce, ale i innych krajach europejskich kryptowaluty służą często jako narzędzie dla akcji dywersyjnych ze strony także wrogów państwa polskiego. Tym bardziej potrzebna, niezbędna jest ta elementarna kontrola
— przekonywał premier.
To jest dzwonek alarmowy: musimy elementarnie zadbać o bezpieczeństwo państwa i obywateli. Mam nadzieję, że tym razem, dysponując już wiedzą, a jeśli jest potrzeba - tu patrzę na ministra Siemoniaka, to przecież pan prezydent zawsze może otrzymać każdą informację, jakiej sobie zażyczy, zanim podejmie decyzję. Stawką jest tutaj naprawdę bezpieczeństwo ludzi i państwa polskiego
— dodał.
Co naprawdę powiedział min. Bogucki?
Przypomnijmy panu premierowi, co tak naprawdę powiedział szef KPRP.
Po pierwsze, kiedy projekt ustawy wpływał do Sejmu, nie było mowy o ruskich agentach i mafiach. Kiedy było pierwsze czytanie, nie było to podnoszone. Kiedy było drugie czytanie, też nikt o tym nie mówił. Śledziłem protokoły komisji, także tam nie było żadnych informacji, że ta ustawa ma temu właśnie przeciwdziałać. Później były głosowania. Następnie Senat i także żadnych informacji o tym, że dotyczy to tak poważnych spraw, jak tutaj w części jawnej pan premier mówił
— zauważył w swoim wystąpieniu sejmowym prezydencki minister.
I nagle wczoraj przed godziną 14:00, kiedy jestem na szczycie u pana premiera, telefon z kancelarii, bo jest pilne posiedzenie komisji finansów dotyczących tej ustawy. Nigdy o tym nikt nie wspominał. Następnie bardzo szybka informacja. Kolejnego dnia niejawne posiedzenie Sejmu. Po co to wszystko?
— pytał Zbigniew Bogucki.
W ocenie szefa KPRP, celem było uderzenie w prezydenta Nawrockiego, prawicową opozycję i konserwatywne media, jak również - odwrócenie uwagi Polaków od niepowodzeń rządu, takich jak kryzys w służbie zdrowia.
Dodajmy jeszcze, że Donald Tusk podczas jawnej części posiedzenia w najlepsze żonglował określeniami „jawne”/”niejawne”, „mogę powiedzieć”/”nie mogę powiedzieć”. Jego celem ewidentnie było po prostu koniecznie przykleić do prezydenta i prawicy „coś ruskiego”.
CZYTAJ TAKŻE:
YT: Kancelaria Premiera/Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747804-tusk-atakuje-prezydenta-ws-kryptowalut-nie-przeszkadzac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.