Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił o wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania za podejrzanymi o dywersję na polskiej kolei Jewhenim Iwanowem oraz Ołeksandrem Kononowem. Obaj zbiegli na Białoruś.
Sąd uwzględnił wniosek prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie wobec mężczyzn w ubiegłym tygodniu. Z kolei 28 listopada br., Komenda Stołeczna Policji opublikowała za nimi listy gończe. Zgodnie z procedurą karną pozwoliło to na ich ściganie na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i czerwonej noty Interpolu.
Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował, że zdecydował o wydaniu ENA za podejrzanymi, którzy zbiegli na Białoruś.
Zarzut w tej sprawie usłyszał też Wołodymyr B. Prokuratura zarzuca mu pomocnictwo w sprawie aktów dywersji. Według ustaleń śledztwa, obywatel Ukrainy Wołodymyr B. ułatwił bezpośrednim sprawcom popełnienie przestępstwa, pomagając im w rozpoznaniu terenu i przygotowaniu dalszych działań dotyczących aktów dywersji na torach kolejowych.
Z materiału dowodowego wynika, że Wołodymyr B. we wrześniu tego roku miał zawieźć Jewhenija Iwanowa w rejon planowanych działań dywersyjnych (linia kolejowa nr 7 w okolicach miejscowości Mika i Gołąb), umożliwiając mu rozpoznanie terenu oraz wybór miejsca podłożenia materiałów wybuchowych, a także umieszczenia urządzenia rejestrującego obraz i instalacji metalowego elementu na szynach. Po przedstawieniu zarzutów prokurator przesłuchał Wołodymyra B. w charakterze podejrzanego. Prokuratura nie informuje o szczegółach. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt.
Podejrzani ws. dywersji na kolei
Wcześniej w tym śledztwie zatrzymano jeszcze cztery osoby. Trzy zostały zwolnione, a jedna usłyszała zarzut ukrywania dokumentów. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla niej, ale sąd go nie uwzględnił.
Poszukiwany 41-letni Jewheni Iwanow urodził się w Estonii, a 39-letni Ołeksandr Kononow w Ukrainie.
Mężczyźni podejrzani są o uszkodzenia torów przy użyciu ładunku wybuchowego w okolicach miejscowości Mika w województwie mazowieckim, a także o drugi incydent, w okolicach Puław w miejscowości Gołąb, również na linii kolejowej nr 7 łączącej Warszawę z Dorohuskiem. Tam uszkodzona została część sieci trakcyjnej i zamontowane zostały elementy metalowe na torze, które również mogły spowodować wykolejenie pociągu. Zachowania te sprowadziły bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym w postaci wykolejenia pociągów, stanowiące zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach. Do aktów dywersji na infrastrukturę kolejową doszło 15 i 16 listopada.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Krytyczna ocena działań państwa w obliczu aktów dywersji na kolei. Podziały widać między elektoratami. SONDAŻ
Adam Bąkowski/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747380-sad-wydal-ena-za-podejrzanymi-o-dywersje-na-kolei
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.