Co się dzieje wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości? „Nie, to nie jest wojna. To jest różnica interesów, czasami również, ale przede wszystkim różnica programowa, jeżeli chodzi o to, w jaki sposób chcemy zaprezentować swój program w 2027 roku” - powiedział w „Sednie Sprawy” na antenie Radia Plus europoseł Piotr Müller. „Trzeba sobie to uczciwie powiedzieć, w naszej partii powinna być przeprowadzona rzetelna, dogłębna dyskusja, (…) bo na razie skutki są takie, że poparcie mamy mniejsze o 7 punktów procentowych, niż gdy oddawaliśmy władzę, czyli dwa lata temu” - dodał były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego.
Przede wszystkim kwestia tego, w jaki sposób wyjść z tego korkociągu finansów publicznych, chociażby w 2027 roku, to jest jedna rzecz. Druga rzecz, w jaki sposób, chociażby powinna funkcjonować administracja publiczna w zakresie automatyzacji, użycia sztucznej inteligencji, czy jak powinna wyglądać służba zdrowia. Są różnice wewnątrz dot. niektórych z tych obszarów, w jaki sposób je wdrażać. Ale chociażby też różnice w zakresie, chociażby reformy wymiaru sprawiedliwości, więc trochę tych rzeczy jest
— mówił Müller.
Żeby on [program PiS, program rządzenia państwem - red.] był dobry, to w tej dyskusji muszą uczestniczyć wszystkie części Prawa i Sprawiedliwości i dziwiło mnie to, że niektórzy koledzy w naszej partii próbowali zmarginalizować niektóre osoby w PiS
— dodał.
Ale to zostało rozstrzygnięte. Prezes Jarosław Kaczyński wyraźnie powiedział, że szefem rady programowej, czyli osobą spinającą wszystkie te tematy, jest prof. Piotr Gliński i z mojej perspektywy to zamyka temat
— stwierdził europoseł PiS. Jak zaznaczył, „to nie jest czas, aby zaostrzać nastroje”.
Natomiast oczywiście, pewnego rodzaju różnice też wewnątrz partii wskazaliśmy i mam nadzieję, ze to zostanie uzgodnione. I tyle
— powiedział, dodając przy tym, że czas i okoliczności mają znaczenie, ale nie zgodził się ze stwierdzeniem, że PiS schodzi na pozycje Konfederacji.
Słabsze sondaże?
Prowadzący rozmowę red. Jacek Prusinowski zapytał też swojego gościa o sondaże.
Musimy zrobić wszystko, co się da (…). Faktycznie to nie jest tak, że ta sytuacja jest oczywista [odzyskanie władzy w 2027 rok - red.]. To nie jest tak, że to pójdzie jak po maśle (…). Dlatego musimy się zmobilizować i walczyć o głosy poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Bo Tusk może chcieć zbudować swoją drugą Trzecią Drogę - nazwijmy to - i pójść z nią w koalicję w 2027 roku i rządzić dalej cztery lata
— ocenił Piotr Müller.
Zapytany, czy PiS wie, jak zatrzymać groźną dla partii tendencję w sondażach, były rzecznik rządu odparł:
Myślę, że jeszcze nie. Bo jeżeli byśmy wiedzieli, to by ta tendencja była zatrzymana.
Trzeba sobie to uczciwie powiedzieć, w naszej partii powinna być przeprowadzona rzetelna, dogłębna dyskusja, jak to zrobić, bo na razie skutki są takie, że poparcie mamy mniejsze o 7 punktów procentowych, niż gdy oddawaliśmy władzę, czyli dwa lata temu
— ocenił.
CZYTAJ TAKŻE:
Adam Kacprzak/Radio Plus
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747351-co-sie-dzieje-wewnatrz-pis-to-zostalo-rozstrzygniete
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.