„Żaden sąd lub inny organ władzy publicznej nie jest uprawniony do uznania orzeczenia Sądu Najwyższego za niebyłe i pominięcia jego skutków. Nawet, jeśli miałoby to nastąpić z odwołaniem się do prawa Unii Europejskiej”. Tak zdecydował dziś Sąd Najwyższy w składzie połączonych izb Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Podjęta dziś przez Sąd najwyższy uchwała ma niezwykle doniosłe znacznie. Jest bezpośrednią reakcją na wrześniową uchwałę 7 sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, która zakwestionowała legalność funkcjonowania całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Sędziowie ci powołując się na orzeczenia TSUE i ETPCz uznali, że inni sędziowie SN - nazywani przez „żurkowców” neo-sędziami - nie mają prawa orzekać, a wydane przez nich wyroki organy państwa mają uznawać za nieistniejące. To jedno z najbardziej kontrowersyjnych rozstrzygnięć wprowadzało do polskiego systemu sądownictwa chaos i dziś zostało zlikwidowane, jako sprzeczne z polskim prawem.
Żaden sąd lub inny organ władzy publicznej nie jest uprawniony do uznania orzeczenia Sądu Najwyższego za niebyłe i pominięcia jego skutków. Nawet, jeśli miałoby to nastąpić z odwołaniem się do prawa Unii Europejskiej
— stwierdza uchwała połączonych izb SN Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
CZYTAJ TAKŻE: Sąd Najwyższy rozpatruje sprawę kluczową dla polskiej suwerenności! Burzliwe obrady. Nie dopuszczono prokuratorów od Korneluka
Kompetencje te przysługują wyłącznie konstytucyjnym organom RP
Zgodnie z przewidywaniami drugi punkt uchwały Sądu Najwyższego przypomina, że Polska nie przekazała Unii Europejskiej, ani żadnej innej organizacji, prawa do stanowienia norm regulujących działalność polskiego sądownictwa.
Rzeczpospolita Polska nie przekazała organom Unii Europejskiej ani jakiejkolwiek innej organizacji międzynarodowej kompetencji do stanowienia norm regulujących organizację i funkcjonowanie krajowego wymiaru sprawiedliwości, ani do określenia zakresu, w których mogą być one stosowane. Kompetencje te przysługują wyłącznie konstytucyjnym organom RP i nie podlegają przekazaniu na podstawie Art. 90, ust. 1 Konstytucji
— czytamy w uchwale Sądu najwyższego, którą przedstawił prezes Izby Kontroli SN sędzia Krzysztof Wiak, przewodzący posiedzeniu obu izb.
Zachowanie prokuratora… „godne namiestnika wrogiego kraju”
Środowiska prawnicze spodziewały się takiego brzemienia uchwały SN. Dla Stowarzyszenia „Prawnicy dla Polski” jest ona oczywista, ponieważ jest konsekwencją obowiązujących przepisów prawa.
Dzisiejsza decyzja Sądu Najwyższego Rzeczpospolitej należy do tych, które ratują Polsce niepodległość i suwerenność.
Niestety - jeden z prokuratorów, biorących udział w posiedzeniu, zwracał się do składu sędziowskiego per: Proszę Państwa.
To zachowanie godne namiestnika wrogiego kraju, a nie polskiego funkcjonariusza publicznego!
Jeśli nie był to Sąd Najwyższy RP, to w takim razie pan prokurator wdział na siebie nie togę, lecz damską sukienkę z lamówką barwy utożsamianej z tym antypolskim i antyludzkim ruchem, którego aktywność została właśnie zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny. Decyzja SN wręcz oczywista, ale w takich czasach żyjemy
— czytamy we wpisie Stowarzyszenia „Prawnicy dla Polski”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747330-nikt-nie-ma-prawa-uznania-wyrokow-sn-za-niebyle-nawet-ue
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.