„Dziękuję za ten bardzo ważny, także dla mnie osobiście gest, to jest wielki zbiór” - rozpływał się w podziękowaniach przed kanclerzem Friedrichem Merzem Donald Tusk. Niemcy oddali nam dziś zrabowanych w czasie II wojny światowej archiwa krzyżackie oraz fragment rzeźby z XIV w. z kościoła w Malborku. Tuska nazwał gest Niemiec przełomem. „Oddanie po 80 latach jednej rzeźby i kilku pudeł archiwum to nie „historyczny zwrot”, lecz teatrzyk dla naiwnych” - skomentował egzaltacyjne tony premiera Tuska europoseł Arkadiusz Mularczyk z PiS. Prof. Piotr Gliński zwraca uwagę, że wnioski restytucyjne powstały jeszcze w czasie, gdy on był szefem resortu. „Propagandowo zwracają to, o co wystąpiliśmy jeszcze w latach 2022-23. A ponieważ wnioski restytucyjne były oczywiste, i tak by MUSIELI zwrócić!” — napisał na X.
Zrabowane archiwum i głowa św. Jakuba
Niemcy zwrócili Polsce zrabowane podczas wojny z Archiwum Głównego Akt Dawnych 73 rękopisy pergaminowe. Najstarszym odzyskanym dokumentem jest przywilej protekcyjny dla zakonu krzyżackiego wydany przez papieża Innocentego III w 1215 r. Najmłodszym – list żelazny króla Kazimierza IV Jagiellończyka z 1466 roku dla wielkiego mistrza zakonu udającego się na rokowania pokojowe. Oddano także fragment rzeźby z XIV w. z kościoła NMP na Zamku Wysokim w Malborku, dokładnie samą głowę św. Jakuba Starszego z tej rzeźby. Premier Donald Tusk nie krył dziś swojego zachwytu z powodu gestu Berlina.
Dziękuję za ten bardzo ważny, także dla mnie osobiście gest, to jest wielki zbiór
— składał na ręce kanclerza Niemiec Friedricha Merza podziękowania premier Donald Tusk.
Powołana została odpowiednia grupa robocza, która będzie przygotowywała kolejne zwroty dóbr kultury. To dopiero początek tego procesu
— odpowiedział mu Merz.
O zwrot oddanych dziś archiwów wnioskował do niemieckich władz w 2022 r. ówczesnych minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.
Tusk uradowany, bo kanclerz się zainteresował
Wiem, że była to osobista decyzja kanclerza
— oświadczył Tusk dodając, że w jego osobistej ocenie gest Niemiec oddających nam zrabowane dobra kultury jest wyjątkowy.
To co dziś otrzymujemy, to jest absolutnie bezprecedensowe, każdy z tych 73 dokumentów to jest absolutny skarb. Bardzo to doceniam, to nie jest tylko gest, to jest skarb w sensie historycznym i materialnym. Cieszę się, że nasze oczekiwania spotkały się z życzliwym zainteresowaniem kanclerza
— oświadczył Tusk, który jak zwykle nie zapomniał otoczyć Niemców glorią chwały. Tym razem posłużył się przenośnią dotyczącą zwróconych nam skradzionych kilku krzyżackich dokumentów .
To jest historia polsko-krzyżacka. Bardzo symboliczny jest np. dokument, w którym papież Aleksander IV wzywa Zakon Krzyżacki do wspólnej obrony przed Tatarami, wspólnej obrony m.in. z Polakami i innymi państwami sąsiednimi. To brzmi dość współcześnie, muszę powiedzieć. Cieszę się, że dziś nie potrzebujemy wezwań papieża, jesteśmy gotowi ręka w rękę bronić Polski, Niemiec, Europy i Ukrainy przed niesprawiedliwą, brutalną agresją ze strony Rosji
— oświadczył premier polskiego rządu.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk nazwał Merza swoim przyjacielem i deklarował pełne wzajemne zaufanie. „Czuję sympatię do Niemców”
Szłapka: Robimy nie gadamy
Rzecznik rządu Adam Szłapka w niezbyt obszernym wpisie na X podtrzymał temat oddania Polsce zrabowanych dzieł kultury. Zapomniał jednak dopisać, że wnioski w tej sprawie zostały przygotowane i wysłane do niemieckich władz za rządów PiS.
Po raz pierwszy od II wojny światowej Polska odzyskuje od Niemiec dobra kultury o tak ogromnym znaczeniu historycznym.
- fragment rzeźby głowy św. Jakuba Starszego
- 73 średniowieczne pergaminy.
Historyczny moment. Robimy Nie Gadamy
— chełpi się rzecznik rządu Tuska Adam Szłapka.
Mularczyk: Teatrzyk dla naiwnych
Do sprawy odniósł się europoseł Arkadiusz Mularczyk z PiS. To pod jego kierunkiem, jako wiceministra spraw zagranicznych zespół niezależnych ekspertów przygotował oficjalny raport ws. ogromnych strat Polski, wyrządzonych nam przez Niemców w czasie wojny Niemcy. Raport został później przyjęty przez Sejm w formie uchwały.
Oddanie po 80 latach jednej rzeźby i kilku pudeł archiwum to nie „historyczny zwrot”, lecz teatrzyk dla naiwnych. Oczekujemy od Tuska realnych działań: twardego żądania zwrotu CAŁOŚCI zrabowanych przez Niemcy dóbr i przedstawienia planu ich odzyskania
— napisał w mediach społecznościowych europoseł Arkadiusz Mularczyk.
Gliński: Wolne żarty
Jak się okazje, o zwrot dokumentów zwrócił się już kilka lat temu prof. Piotr Gliński, ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego. Nie były to jedyne działania na rzecz restytucji zrabowanego mienia.
Min. Kultury mówi o przełomie w relacjach z Niemcami. Wolne żarty! Czy zapłacili odszkodowania!? Czy chociaż podpisali wspólny list do narodu niemieckiego o zwrot tego co ukradli i co wciąż mają w swoich salonach, piwnicach, muzeach (którego tekst leży w resorcie od 2018 roku)? Nie, nic z tych rzeczy - propagandowo zwracają to, o co wystąpiliśmy jeszcze w latach 2022-23. A ponieważ wnioski restytucyjne były oczywiste, i tak by MUSIELI zwrócić!
— napisał na X.
We wczorajszej rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Gliński mówi także, że wniosek w sprawie zwrotu skradzionego pierścienia króla Zygmunta I z kolekcji księżnej Izabeli Czartoryskiej do dyrekcji Schmuckmuseum Pforzheim złożono w marcu 2023 r., czyli wówczas, kiedy szefem resortu kultury był prof. Piotr Gliński.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Robert Knap/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747161-tusk-zadowolony-ze-zwrotu-rzezby-i-krzyzackich-archiwow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.