„Naprawiliśmy relacje z sąsiadami, co pozwoliło wreszcie nie tylko wrócić do dialogu, ale przejść w nim do ofensywy w sprawie restytucji” - powiedziała w wywiadzie z „Rzeczpospolitą” minister kultury Marta Cienkowska. W ten sposób szefowa MKiDN przypisuje sobie sukcesy rządu PiS, który „ofensywę” w zakresie odzyskania zrabowanych przez Niemców dóbr polskiej kultury rozpoczął wiele lat temu. „To, co Tusk zrobił szybko w tej materii, to zlikwidował Departament Restytucji Dóbr Kultury. Oni otwierają i szczycą się inwestycjami w kulturze, które ja zrealizowałem, a których w ogóle by nie było, gdyby nie nasze decyzje i możliwości” - przypomniał w rozmowie z portalem wPolityce.pl były szef resortu kultury prof. Piotr Gliński z PiS.
W Berlinie ruszają polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem premiera Donalda Tuska, kanclerza Friedricha Merza oraz ministrów kilku resortów obu państw. Jeden z obszarów rozmów dotyczy zwrotu zagrabionych przez Niemcy polskich dóbr kultury. Minister Marta Cienkowska już ujrzała przełom w dialogu ze stroną niemiecką w tej sprawie przypisując sobie i rządowi Tuska ogromne zasługi na tym polu, choć w rzeczywistości to rząd PiS wykonał mrówczą pracę składając wiele wniosków restytucyjnych.
Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że mamy w tym obszarze przełom, moim zdaniem najważniejszy po 1989 r. Naprawiliśmy relacje z sąsiadami, co pozwoliło wreszcie nie tylko wrócić do dialogu, ale przejść w nim do ofensywy w sprawie restytucji. (…) Mamy już na tym polu znaczące sukcesy, także dyplomatyczne – po raz pierwszy w proces restytucji zaangażowali się niemieccy politycy na poziomie federalnym
— oznajmiła Cienkowska w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Wnioski restytucyjne
Według deklaracji minister Cienkowskiej w kwietniu udało się wejść do Państwowej Biblioteki w Berlinie, aby zacząć sprawdzać i badać tamtejsze zbiory.
Dzięki temu wiemy, że są tam dokumenty, które powinny należeć do państwa polskiego. I możemy złożyć wnioski restytucyjne, także o zwrot rękopisu „Gaude Mater Polonia”, ale również innych zabytków, np. manuskryptów i listów z Biblioteki Ordynacji Zamojskiej oraz rękopiśmiennych dzienników Stefana Żeromskiego
— oświadczyła Cienkowska i dodała, że w przypadku np. pierścienia króla Zygmunta I Starego, wniosek restytucyjny został już złożony. Choć to prawda, to minister Cienkowska przemilczała fakt, że to nie ona jest pod nim podpisana. Wniosek w sprawie zwrotu skradzionego pierścienia króla Zygmunta I z kolekcji księżnej Izabeli Czartoryskiej do dyrekcji Schmuckmuseum Pforzheim złożono w marcu 2023 r., czyli wówczas, kiedy szefem resortu kultury był prof. Piotr Gliński.
Takich wniosków przygotowywaliśmy tysiące.
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl były minister kultury prof. Piotr Gliński z PiS.
Chełpią się nie swoimi sukcesami
Według nieoficjalnych informacji w czasie polsko-niemieckich konsultacji ma dojść do przekazania Polsce zrabowanych w czasie II wojny światowej archiwów krzyżackich. To 73 rękopisy pergaminowe skradzione z Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie, które do tej pory miało Tajne Archiwum Pruskiej Fundacji Kultury w Berlinie. To także nie jest żaden sukces Tuska i minister Cienkowskiej.
Tylko, że o te dokumenty wystąpił do Niemców rząd PiS w 2022! Tusk nic do tego nie ma, poza tym, że zlikwidował departament zajmujący się zwrotami zagrabionych dóbr kultury, jego niemieckim kumplom 3 lata zajął zwrot ukradzionego właścicielom. To pokazówa, kolejna kompromitacja
— napisał w mediach społecznościowych prof. Piotr Gliński, który podpisał ten wniosek restytucyjny.
W związku z polsko-niemieckimi konsultacjami rządowymi Tusk będzie się za chwilę chwalił Dworcem Zachodnim. Wróć. Tym razem będzie szpanował zwrotem przez Niemcy krzyżackich dokumentów ukradzionych przez Niemców w czasie wojny z polskich archiwów
— dodał w kolejnym wpisie były minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Gliński
Tusk w ostatnim wagonie niemieckiej polityki
Bez wątpienia zwrot skradzionych przez Niemcy polskich dóbr kultury powinien być traktowany jako spóźniony, jeśli chodzi o decyzje niemieckich władz. W ocenie prof. Glińskiego Donald Tusk powinien w pierwszej kolejności uświadomić kanclerzowi Merzowi to, że zwrot zagrabionych dzieł polskiej kultury to część należnych nam bezwarunkowo reparacji.
W rozmowie z portalem wPolityce.pl były szef MKiDN wskazał również, że polskie władze powinny naciskać na Berlin, aby dokonał zmian w prawie i zniósł zbójeckie przepisy o przedawnieniu przestępstwa rabunku z czasów II wojny światowej po upływie 30 lat.
Na razie jednak Donald Tusk stwierdził podczas majowej wizyty kanclerza Merza w Warszawie, że sprawa należnych Polsce reparacji od Niemiec jest zamknięta.
CZYTAJ TAKŻE: Gliński do Tuska: Naród nie istnieje bez pamięci. W półtora roku zdewastował pan polską politykę historyczną!
Robert Knap/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747127-cienkowska-przypisuje-sobie-sukcesy-prof-glinskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.