Radosław Sikorski postanowił opublikować wpis, którym uderzył w prezydenta Karola Nawrockiego. Wicepremier i szef MSZ stwierdził, że prezydenckie weto „jest za silne i prowadzi do paraliżu państwa”. A może wystarczyłoby konsultować projekty z głową państwa, bądź też nie dokonywać w nich przeróżnych wrzutek, zamiast atakować go na każdym kroku?
Weta i apel do obozu rządzącego
Prezydent Karol Nawrocki w ubiegły czwartek poinformował o zawetowaniu dwóch ustaw: nowelizacji Kodeksu wyborczego oraz nowelizacji ustawy dotyczącej opodatkowania fundacji rodzinnych. O ich zawetowaniu Karol Nawrocki poinformował na platformie X.
Chcę jasno powiedzieć, że korzystam z prawa weta wyłącznie wtedy, gdy wymaga tego interes obywateli, przejrzystość prawa oraz stabilność państwa. To obywatele powierzyli mi tę prerogatywę, wybierając mnie w wyborach powszechnych
— podkreślił prezydent.
Jak przypomniał, trzykrotnie wraz z zastosowaniem weta przedstawiał równocześnie własne projekty zmian, „by pokazać, że prezydenckie weto nie jest narzędziem destrukcji, lecz elementem odpowiedzialnej współpracy”.
Prezydent Nawrocki zwrócił się również do rządu oraz premiera Donalda Tuska o konsultowanie projektów ustaw „już na wczesnym etapie prac”.
Takie działanie usprawniłoby proces legislacyjny, ograniczyłoby konieczność wetowania ustaw wadliwych, a przede wszystkim służyłoby obywatelom
— podkreślił prezydent. Dodał, że „głosy Polaków i ekspertów wskazują, że oczekują od prezydenta i rządu takiej współpracy”.
Sikorski żali się na weto prezydenta
Ale z tym rządzący widocznie mają problem. Powstała nawet strona (na 100 dni prezydentury), na której KO oskarżała Nawrockiego o „wetomat”. Teraz uderzenie postanowił przeprowadzić Radosław Sikorski.
Przypominam, że zgodnie z duchem Konstytucji z 1997 weto prezydenckie miało służyć ochronie praworządności a nie być instrumentem walki z rządem. Moim zdaniem jest za silne i prowadzi do paraliżu państwa
— napisał w serwisie X.
To ciekawe, bo gdy urząd prezydenta sprawował Andrzej Duda, obraźliwie obóz Donalda Tuska nazywał go „długopisem”. Teraz przeszkadzają weta Karola Nawrockiego, bo są wymierzone w ich ustawy. Ale prezydent RP jasno wskazywał rządowi, jaki model kohabitacji można byłoby realizować. Jednak rząd - jak widać - woli pouczać, wbijać szpile i atakować.
Adam Kacprzak/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/747106-sikorski-skarzy-sie-na-prezydenckie-weto-jest-za-silne
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.