„To, co w Polsce nazywano ‘obroną praworządności’, w istocie było próbą dokończenia transformacji ustrojowej z demokracji parlamentarnej w kierunku jurystokracji, w której kluczowe decyzje polityczne zostają wyjęte spod kontroli społeczeństwa i przeniesione do instytucji odpornych na demokratyczną zmianę” - przestrzega przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa we wpisie zamieszczonym w serwisie X wypowiedziała się na temat sytuacji w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Konflikt o kształt wymiaru sprawiedliwości w Polsce (tzw. „wojna o sądy”) należy rozpatrywać w szerszym, globalnym kontekście erozji klasycznego modelu demokracji i suwerenności państwa narodowego
— wskazała.
Istnieje wpływowa szkoła myśli, według której demokracja przedstawicielska w swojej tradycyjnej formie przestała być skutecznym narzędziem zarządzania sprzecznymi interesami społecznymi. W zamian proponuje się model „jurystokracji” lub „rządów sędziów”, w którym kluczowe decyzje polityczne i społeczne są przenoszone z parlamentów i urn wyborczych do sal sądowych oraz trybunałów – zarówno krajowych, jak i ponadnarodowych
— dodała.
W takim układzie:
· Prawo stanowione (ustawodawstwo) traci prymat na rzecz prawa orzeczniczego – interpretacji dokonywanych przez sędziów.
· Wybory parlamentarne i referenda przestają mieć charakter rozstrzygający. Stają się co najwyżej rytuałem legitymizacyjnym, „kwiatkiem do kożucha”. Nawet jeśli większość obywateli wyraźnie opowie się za określonym kierunkiem polityki (np. ograniczeniem aborcji, zaostrzeniem polityki migracyjnej czy ochroną tradycyjnej rodziny), wystarczy jedno orzeczenie trybunału konstytucyjnego, TSUE, ETPCz lub sądu krajowego stosującego „bezpośrednio” Kartę Praw Podstawowych UE, by ten akt woli większości został unieważniony lub zawieszony.
— wymieniała.
CZYTAJ TAKŻE: Żurek zapowiada ściganie prezydenta na spotkaniu „Iustitii”. Fala komentarzy: „Zaspokojenie emocji prymitywnego kodziarstwa”
Jurystokracja
Sędzia Pawełczyk-Woicka przestrzegła, że „niewielu zdaje sobie sprawę, jak nieprzewidywalny i arbitralny jest ten nowy ustrój”.
To, co w Polsce nazywano „obroną praworządności”, w istocie było próbą dokończenia transformacji ustrojowej z demokracji parlamentarnej w kierunku jurystokracji, w której kluczowe decyzje polityczne zostają wyjęte spod kontroli społeczeństwa i przeniesione do instytucji odpornych na demokratyczną zmianę
— wskazała.
Pytanie brzmi: czy społeczeństwa będą nadal akceptować dalsze przekazywanie władzy w ręce nieusuwalnych, nieponoszących odpowiedzialności politycznej sędziów, czy też w którymś momencie powiedzą „dość” – i wtedy wrócimy do ostrego konfliktu między demokracją a jurystokracją
— mówiła.
To jest właśnie prawdziwa stawka polskiego sporu o sądy – nie tylko to, kto obsadzi wakaty sędziowskie, ale kto w dłuższej perspektywie będzie suwerenem w Rzeczypospolitej: Naród wyrażający swoją wolę w wyborach czy wąska, samoodtwarzająca się kasta prawnicza, która uznaje się za strażnika „praworządności” ponad wolą większości
— podsumowała.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/746666-sedzia-pawelczyk-woicka-wskazuje-na-stawke-sporu-o-sady
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.